Unikalny tekst

“80 gramów”

Autor: Jolanta Bartoś

Wydawnictwo Literackie Białe Pióro

Gatunek: thriller, sensacja, kryminał

Liczba stron: 228

Data wydania: 10.05.2019

Bardzo wymowny tytuł. Autorka kolejny raz zabrała mnie w mroki ludzkiej duszy, gdzie zło w czystej postaci dominuje nad wszystkim innym. Wyszło jej to naprawdę dobrze. Jest to kryminał, który wciąga, wywołuje nerwowe napięcie i zaskakuje.

     “Myślisz, że znasz swoich sąsiadów? Możesz się mylić…”

Emilia i Beata przyjaźnią się od lat. Poznały się na studiach, prowadzą dobrze prosperującą firmę architektoniczną. Kobiety zawsze i w każdej sytuacji mogą na siebie liczyć. W niewyjaśnionych okolicznościach znika nagle, zupełnie bez śladu Emilia. Kobieta jest kochającą matką i żoną. Jej mąż to znany biznesmen, który twierdzi, że żona porzuciła jego i dzieci. Co takiego się wydarzyło? Telefon Emilii milczy. Wszystko to budzi coraz to większy niepokój u Beaty, postanawia zgłosić zaginięcie przyjaciółki. Policja wszczyna śledztwo. Głównym podejrzanym staje się mąż Emilii. Na jaw wychodzi, że w tym małżeństwie od dawna nie działo się dobrze. Do tego Beata ma wrażenie, że jest śledzona. Kobiecie ktoś grozi. Robi się bardzo nieprzyjemnie, wręcz niebezpiecznie. 

   “Odczuwała niepokój jakby coś czaiło się w ciemności i tylko czekało, aż zamknie oczy, żeby pochwycić w swe szpony i zadawać nieustający ból”.

Akcja książki toczy się w zimą, w ciągu zaledwie miesiąca. Zagadka kryminalna i intensywny bieg wydarzeń bardzo przykuł moją uwagę. Zostałam porwana w pogmatwany i niebezpieczny świat stworzony rzez autorkę. Niesamowicie lekkie pióro, miałam wrażenie, że książka przeczytała się sama. Przemyślana, bardzo dobrze skonstruowana, absolutnie nie ma mowy o nudzie.  Dynamiczna i bardzo zaskakująca akcja, pełna domysłów, poszlak i samych niewiadomych. Emocje i nerwowe napięcie towarzyszyły mi przez całą powieść. Ich kumulacja nastąpiła w zakończeniu. Precyzyjnie i bardzo realistycznie uknuta intryga, morderstwo. Zło w czystej, ohydnej, pozbawianej człowieczeństwa postaci.

   “On nie jest człowiekiem. Nie ma w nim poczucia winy, wyrzutów sumienia, skruchy. Jego bawiło opowiadanie o tej zbrodni”.

Dużym atutem książki są dialogi, bardzo proste w swej wymowie, logiczne, trafione zawsze w punkt. Bohaterowie realnie wykreowani, bardzo prawdziwi, nietuzinkowi. Każdy coś niepowtarzalnego wnosi do opowieści, tworząc mocno wciągającą całość.

Pani Jolanta stworzyła bardzo dobry i intrygujący kryminał. Czy wymyśliła zbrodnię doskonałą? Koniecznie sprawdźcie. Było to bardzo mocne, wstrząsające. Wywoływał we mnie niedowierzanie, strach, nadzieję i złość. Obok morderstwa dokonanego z premedytacją i okrucieństwem, autorka ukazała w swojej opowieści trudne życiowe problemy. Przemoc domową, zdrady, samotne macierzyństwo, pozory, ukrywanie prawdy, subtelnie budzące się uczucie, dwojga samotnych ludzi. Przyjaźń taką prawdziwą, szczerą, bezinteresowną. I bardzo dobrze jej to wyszło. 

Książka bardzo mocna w swej wymowie, głęboko mnie poruszyła, zaskoczyła, dała do myślenia. Te  tytułowe “80 gromów” stanowią sedno tej intrygującej zagadki. Polecam, nerwowe wstrząsy gwarantowane. Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki Book Tour, za co dziękuję autorce. 

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

2 komentarze

Skomentuj Tatiasza Aleksiej Anuluj pisanie odpowiedzi