Unikalny tekst

“Magazyn”

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

Autor: Rob Hart

Wydawnictwo W.A.B.

Gatunek: thriller, sensacja, kryminał

Liczba stron: 496

PREMIERA 29.01.2020 r.

Zostałam pozytywnie zaskoczona. Autor daje nam bardzo dobry i mocno niepokojący thriller. Co by było gdyby jego wizja przyszłości się sprawdziła? Aż strach pomyśleć.

        „Żeby zniszczyć system musisz być jego częścią”.

 „Chmura” to nazwa gigantycznej korporacji w Stanach Zjednoczonych. Są to magazyny o ogromnych powierzchniach, w których składowane są towary, a później rozprowadzane na cały kraj – dobrze zorganizowany handel – szybko, sprawnie i tanio. Prawdziwy moloch i organizacyjna – pod każdym względem – potęga. Ludzie marzą, aby dostać w nim pracę. Sprawia wrażenie wręcz idealnego miejsca. Praca w nim wiąże się z dużymi korzyściami, każdy ma zagwarantowane mieszkanie, wyżywienie, swobodny dostęp do różnych dających relaks i odpoczynek miejsc. Ale, no właśnie to, ale… Tutaj nic się nie ukryje, szefostwo zna każdy twój ruch. Każdy z pracowników ma obowiązek noszenia na ręku zegarka, który wyznacza rytm dnia. Przypomina i upomina. Prywatność została całkowicie zatracona. Czy utrata wolności, warta jest podjęcia takiej pracy? „Chmura” stopniowo i sukcesywnie przejmuje wszystkie istotne dziedziny życia od szpitali przez usługi, banki, energetykę, transport, wszystko, wszystko… jest nienasycona. Do czego zdolny jest posunąć się szef firmy, aby osiągnąć zamierzone cele?

      „Rozglądajcie się. Nigdy nie wiadomo, kiedy na mnie traficie”.

Przerażająco realna powieść, która wciąga, intryguje i wywołuje całą masę pytań. Paxton to bardzo zrównoważony, spokojny mężczyzna. Przez lata pracował, jako strażnik więzienny, później próbował swoich sił otwierając własną firmę. Niestety nieudało mu się. Został bez pracy i środków do życia. Zdesperowany próbuje podjąć pracę w „Chmurze”. Zinnie to młoda dziewczyna, jest szpiegiem. Przenika w szeregi „Chmury”, podejmuje pracę, aby pod jej przykrywką wykonać dobrze opłacone zlecenie. W tę niebezpieczną grę wciąga Paxtona. Ten niejako wbrew swej woli staje się pionkiem w jej grze. Między nimi nawiązuje się nić sympatii.

Autor snuje swą zatrważającą opowieść w sposób bardzo przystępny, lekkim piórem. Napięcie wzrasta w miarę czytania, wychodzą na jaw coraz gorsze, zamiatane pod dywan „atuty” pracy w „Chmurze”. Akcja toczy się spokojnym rytmem, jednak nieustannie zaskakuje. Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie. Są to bardzo różniące się od siebie osobowości. Każdy z nich ma inny cel, pragnienia, marzenia. Trudno było mi ich polubić. Narracja toczy się naprzemiennie z trzech perspektyw: Paxtona, Zinnie i Gibsona Wellsa – samego szefa i twórcy „Chmury”. Widzimy ich postrzeganie świata, znamy myśli i uczucia.

Jest to raczej przerażająca wizja przyszłości – oby nigdy się nie sprawdziła. Sprzeczne i mylące wrażenia, odczucia. Świat, który zmusza do posłuszeństwa, uległości i braku własnego zdania. Pełen brutalności, wyzysku, tajemnic, intryg i niszczenia konkurencji. Trybiki precyzyjnej machiny, nieustannie pracują i wciągają kolejnych chętnych. Wizja autora jest bardzo realna.

Mam bardzo mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Dominuje w niej pesymizm, smutek, brak perspektyw. Daje do myślenia i zmusza do refleksji. Całość wypadła bardzo dobrze, autor przykuł moją uwagę i mocno zaintrygował. Za książę dziękuję Wydawnictwu W.A.B. Była to bardzo ciekawa wędrówka przez nieodkryte ścieżki, być może naszej przyszłości. Polecam 🙂

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

2 komentarze

Leave a Response