Unikalny tekst

„Uśmiech zimy”

Autor: Anna Rybkowska

Cykl: „Ślady życia” (tom 1)

Wydawnictwo Replika

Gatunek: literatura obyczajowa, romans.

Liczba stron: 400

Dat wydania: październik 2020 r.

Powieść obyczajowa z tajemnicą w tle, od której trudno się oderwać. Pierwsza część cyklu: „Ślady życia” intryguje, niepokoi i wzbudza ciekawość.

      „Siła czasem bywa maską, za którą ukrywamy strach i dezorientację”.

Berenika jest rozwódką, ma dwoje dorosłych dzieci, mieszka z rodzicami. Niespodziewanie dostaje informację, że dostała spadek. Wkrótce wyjaśnia się, że zmarł jej dawny kochanek, Maksymilian znany artysta malarz. Zostawił jej swoją posiadłość, która leży w małej podlaskiej wiosce. Aby go otrzymać kobieta musi spełnić jeden warunek: ma zamieszkać w posiadłości na cały rok. Jej niedowierzanie i zaskoczenie jest ogromne. Wraz ze swoim obecnym partnerem udaje się w podróż w wielką niewiadomą. Odziedziczony dom okazuje się piękną posiadłością. Jej radość z pobytu w nowym miejscu nie trwa długo. Niespodziewanie zaczynają dziać się dziwne niepokojące rzeczy. Czy Berenika wytrzyma, czy zostawi wszystko i wróci do swojego życia w Poznaniu?

Porzucenie całego swojego dotychczasowego życia i ruszenie w nieznane, nie jest łatwą decyzją. Nigdy nie wiadomo, co nas spotka w nowym miejscu. Akcja powieści toczy się dynamicznie, przykuwa uwagę i intryguje. Fabuła jest ciekawie skonstruowana, wzbudza emocje i niepokoi. Autorka snuje swoją opowieść w sposób lekki, przyjemny, plastyczny z dużym poczuciem humoru. Ciekawie, wyraźnie i realnie wykreowani bohaterowie. Zwykli ludzi z wadami i zaletami, barwni, niejednoznaczni. Przed główną bohaterką nie lada wyzwanie – ja sama nie mam pojęcia jak postąpiłabym na jej miejscu. Jej życie jest raczej monotonne, nieciekawa praca, ciągły brak gotówki, nie czuje się kobietą spełnioną. Porzucona przez męża, wróciła do rodziców, gdzie przypadła jej rola opiekunki. Na dorosłe już dzieci też nie zawsze może liczyć. Zachowanie jej wieloletniego partnera, alkoholika pozostawia wiele do życzenia. Zmarły Maksymilian dawno temu był jej kochankiem, zafundował jej prawdziwy koszmar… Berenika przez wiele lat próbowała usunąć go ze swej pamięci. Teraz wszystko ponownie do niej wraca.

        „Jej wstyd, choć nie ona powinna się wstydzić”.

Jest to bardzo dobra powieść obyczajową z wątkami romansu i z maleńką szczyptą thrillera. Tajemnice, niepokój, zaskoczenie są obecne w całej powieści. Życie Bereniki nie jest łatwe, wymaga od niej dużo samozaparcia. Czy niespodziewanie otrzymany spadek odmieni jej monotonną codzienność? Targana nieustającymi wątpliwościami, kolejny raz musi się mierzyć z bolesną przeszłością. Przyszłość też nie zapowiada się różowo. Były chwile, gdy jej zachowanie mocno mnie irytowało, zwłaszcza jej niezdecydowanie i kolejna analiza tego samego. Trudne relacje rodzinne, brak wsparcia, wzajemne zależności, pretensje, żale. Autorka ukazuje, przeróżne sytuacje, jakie niesie nam życie, nie zawsze przyjemne. Znalezienie przywiązanego do drzewa psa, czy porzucone, okaleczone koty… W domu mają miejsce niepokojące, dziwne rzeczy. Jedne przedmioty znikają, kolejne się odnajdują, pojawiają się intrygujący goście, a wszystko to w cieniu mrocznego lasu.

Pozytywne zaskoczenie, spore emocje i dobry humor towarzyszyły mi przez całą opowieść. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Replika. Polecam.

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

Jeden komentarz

Leave a Response