Unikalny tekst

“Więcej niż pocałunek”

Autor: Helen Hoang

Wydawnictwo: Muza

Tłumaczenie: Paweł Wolak

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Liczba stron: 478

Premiera: 5 czerwca 2019

Recenzja przedpremierowa.

“Więcej niż pocałunek” to książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Przykuła moją uwagę od pierwszych stron i nie popuściła do ostatnich. Nie brakuje w niej trudnych życiowych problemów, były chwile mocno wzruszające, przepełnione ogromnymi emocjami. Dużo humoru, jeszcze więcej seksu. 

Helen Hoang ukończyła studia ekonomiczne. Zanim zaczęła pisać powieści, pracowała w finansach. W 2016 roku zdiagnozowano u niej zespół Aspergera, co zainspirowało ją do napisania powieści “Więcej niż pocałunek”. Książka zdobyła nagrodę czytelników portalu Goodreads dla najlepszej książki roku.

Poznajemy Stellę, trzydziestoletnią kobietę, wykształconą pracoholiczkę, zajmuje się ekonometrią. Uwielbia to i jest w tym bardzo dobra, jest samodzielna, bardzo dobrze zarabia. Nie myśli o facetach, nie chce się z nikim wiązać, jednak matka naciska, chce aby córka w końcu się z kimś związała i dała jej wnuki. Kolejne próby nawiązania bliższych relacji z mężczyznami są porażką, seks sprawia jej duży dyskomfort, wręcz czuje obrzydzenie. W pewnym momencie dokonując przeróżnych kalkulacji, dochodzi do wniosku, że wynajmie żigolaka, który nauczy ją wszystkiego o tajnikach seksu. Dziewczyna jest niesamowita, bardzo racjonalna, poukładana, systematyczna, wręcz pedantyczna. Ma wiele różnych, niepokojących dziwactw, natręctw wskazujących na to, że jest chora na Aspergera. 

   “Niewykluczone, że seks jest kolejną umiejętnością społeczną, nad którą musiała jeszcze popracować, tak jak nad utrzymaniem kontaktu wzrokowego, dobrymi manierami i towarzyską pogawędką”.

Michael – jej żigolak, którego Stella wynajęła aby nauczył ją seksu, ten facet to prawdziwe “ciacho”. Sympatyczny, bardzo ciepły i wyrozumiały młody mężczyzna, którego życie zmusiło do tego, że sprzedaje swoje ciało. A jest w te klocki naprawdę dobry. Zawierają układ, który ma przynieść wymierne korzyści, dla obu stron. Wobec trudnej sytuacji rodzinnej jego marzenia, idą na bok, musi zarabiać pieniądze. Jego ojciec – cień tego człowieka krąży nad Michael’em i nie daje o sobie zapomnieć – człowiek, który wyrządził dużo zła jego matce, najbliższym. Stale, podświadomie porównuje się do niego i utwierdza w negatywnych przekonaniach. A prawda o tym niesamowitym facecie jest na zupełnie inna. Co wyniknie z ich współpracy?

       “To była cudowna gra kontrastów: drobne i mocne palce, jasna skóra i opalenizna, kobiecość i męskość. Byli różni, ale idealnie zharmonizowani. Grali teraz muzykę. Razem”.

“Więcej niż pocałunek” to powieść, która porusza, wywołuje ogrom przeróżnych emocji. Jest napisana bardzo lekko i płynnie. Czytałam ją a dużą przyjemnością. Były momenty zaskoczenia, zdziwienia, nadziei. Jest pełna bardzo romantycznych chwil, przepełniona humorem i erotyką. Ta jest bardzo subtelna, wyważona, pikantna. Książka o rodzącym się – po mino licznych przeszkód – uczuciu. O miłości, przyjaźni, zaufaniu, dawaniu ciepła, rozkoszy. Pięknie i bardzo wyraźnie ukazała pisarka akceptację  i wyrozumiałość w stosunku do drugiego człowieka, z całym jego pokomplikowanym i pokrętnym światem. Pełne oddanie, cierpliwość, szacunek, przywiązanie. Troska o najbliższą rodzinę, chorą matkę. Próba ułożenia sobie życia, marzenia, plany, relacje międzyludzkie.

Ta książka otworzyła mi oczy, na chorobę Aspergera, pozwoliła zrozumieć z czym muszą zmagać się na co dzień ludzie dotknięci tą chorobą. Patrząc z boku nie zawsze możemy wychwycić różnice. Ale to tylko pozory. Nadwrażliwość na dotyk, dźwięki, zapachy. Systematyczność, uporządkowanie, nieradzenie sobie w sytuacjach społecznych, chorobliwe obsesje. Nie rozumieją żartów, sarkazmu, ironii.  Ich świat różni się od naszego. Potrzeba więcej empatii.

Pierwszy raz nie wiem, którego z bohaterów bardziej polubiłam. Obydwoje są niesamowici. Autorka ich postacie wykreowała bardzo wyraziście. Fajni ludzie, bezpośredni, ciepli, pozbawieni egoizmu i zapatrzenia w siebie. Bardzo otwarci, sympatyczni, chciałabym mieć takich przyjaciół.

Opowieść parę razy mnie zaskoczyła i niejeden raz wywołała głośny śmiech. Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Czy jednak zakończenie skończy się  happy endem? Koniecznie sprawdźcie. Mam nadzieję, że tak jak ja odpłyniecie z tą dwójką i będziecie się dobrze bawić. Romantyczna opowieść, o szukaniu akceptacji, szczęścia i miłości w życiu. Poruszy nie jedno serce. Dobrze było mi w  świecie Stelli i Michaela. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza 🙂 Polecam serdecznie, chwila relaksu i odprężenia gwarantowana:)

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

Leave a Response