Autor: Klaudiusz Lach
Wydawnictwo NowoCzesne
Gatunek: literatura obyczajowa.
Liczba stron: 194
Data wydania: 09.03.2020
Intrygujące, autentyczne, krótkie zapiski – opowiadania – dotyczące codzienności z życia w Londynie. Spostrzeżenia autora często bywają bardzo zaskakujące.
„Niezgłębiona jest, dwoistość ludzkiej natury. Jedno wydaje mi się jednak pewne. Pachniemy, bo śmierdzimy”.
Londyn to wyjątkowe miejsce, tętniące życiem i swoistą innością. Miejsce gdzie można spotkać zadziwiającą mieszankę światopoglądów, kultur, narodowości i ludzkich charakterów. Autor od lat mieszkający w Londynie, ukazuje w całej okazałości, szczerości i prostocie napotykanych na swej życiowej ścieżce ludzi, zjawiska i zaskakujące szczere oblicze tego miasta.
Pan Klaudiusz daje nam niewielkich rozmiarów książkę, przepełnioną bardzo krótkimi opowiadaniami. Jest ich bardzo dużo. Mnogość historyjek zaskakuje różnorodnością i brakiem schematów. Wzbudzały we mnie przeróżne emocje od ciekawości, irytacji, po głośne wybuchy śmiechu, niesmak czy szok. Autor pisze bardzo prostym, przystępnym językiem, przez co książka czyta się jakby sama. Bohaterowie tych historyjek to ciekawe, intrygujące, zaskakujące i dziwne osobowości.
Uniwersalność, pomysłowość, spostrzegawczość przez pryzmat własnych doświadczeń i wpasowania we własne postrzeganie świata. Zaskakująca wędrówka przez krzyżujące się chodniki, uliczki, ulice. Różni ludzie podążający w sobie tylko znanym kierunku. Tajemnice, sekrety, niedopowiedzenia. Świat chwilami dziwny, zaskakujący, intrygujący. Absurdy i osobliwe sytuacje. Nowe, nieznane oblicze Londynu i jego mieszkańców. Wszystko to do odkrycia i poznania.
Tchnie szczerością, jest bardzo specyficzna i klimatyczna. Poprawia humor, daje do myślenia. Podeszłam do niej z dużym dystansem i ciekawością. Za książką dziękuję Wydawnictwu NowoCzesne. Czy polecam? Myślę, że zarówno forma jak i treść pomimo swojego osobliwego charakteru znajdzie swoich odbiorców, warto 🙂
Tym razem, raczej nie ma w planach lektury tej książki. ?
Lubię dowiadywać się różnych rzeczy o życiu w innych zakątkach świata – zarówno tych bliższych, jak i tych dalszych. Akurat Londyn nieszczególnie mnie pasjonuje, ale może kiedyś zajrzę do tej książki. 🙂