Piotr Tymiński
Wydawnictwo: Novae Res
Gatunek: Literatura historyczna
Liczba stron: 378
Data wydania: 25.10.2018
” – Do boju! – krzyknęłam.- Młodzież już walczy! – kontynuowałam, wymachując karabinem. – Nikomu nie wolno podnosić ręki na nasz Lwów. Możecie zdzierżyć ukraińskie flagi powiewające nad miastem? Wokół zawirowało”.
“Siedziałam na kanapie i zajadałam się słodkościami, myślałam o przeżytym boju. Uświadomiłam sobie, że byłam w jakimś dziwnym transie. Dumałam o strzelaniu do ludzi, z odległości inaczej to odbierałam. Na samo wspomnienie sytuacji z Dworca Głównego cierpła mi skóra. A jednak jedno i drugie niesie ból i rany. Za godność i wolność. To co dla mnie ważniejsze? Ojczyzna czy cnota? O Boże, poratuj! Nie chcę takich rozważań, nie mogę”.
Miło mi 🙂
Zgadzam się w całej rozciągłości. Czytałam. Zapraszam do mnie na bloga Czytelniczo i cyfrowo, tam moja recenzja.