Unikalny tekst

„Miłość pod naszym niebem”

Autor: Sylwia Kubik

Cykl: Opowieści z Wiary (tom 2)

Wydawnictwo eSPe

Gatunek: literatura obyczajowa, romans.

Liczba stron: 360

Data wydania: 26.06.2020 r.

Z ogromną przyjemnością i radością ponownie przeniosłam się do pełnej uroku małej wsi na Powiślu. Z ciekawością i szczerym uśmiechem przywitałam się z dobrymi znajomymi z pierwszej części „Pod naszym niebem”. Zwykli ludzie, niezwykłe widoki, pięknie napisana historia. Przepadłam kompletnie. Dobrze mi było w świecie wyczarowanym przez Panią Sylwię 🙂

      „Ignorowana, na co dzień obecność bliskich jest doceniana dopiero, gdy znikają nam z horyzontu”.

Lato panuje niepodzielnie, otula swym pięknem i ciepłem mieszkańców Brzozówki i przy okazji nas czytelników. Ukazuje swój niepodważalny urok w całej krasie. Czas mknie do przodu, zaskakuje kolejnymi wydarzeniami i nowymi bohaterami. Helena wyczekuje przyjazdu Józka, niespodziewanie zjawia się u niej jego wnuczka. Przywozi ze sobą smutne wieści. Między młodziutką dziewczyną a styraną życiem Heleną nawiązuje się serdeczna nić porozumienia i wzajemnej akceptacji. Stefan uświadamia sobie w końcu, jakim tak naprawdę był ojcem. Czy uda mu się naprawić zło, jakiego dopuścił się wobec swoich synów? Na Hanię jak grom z jasnego nieba spada wiadomość, o nieplanowanej ciąży. Ma ogromne wsparcie ze strony męża i dzieci, ale wiadomość ją przytłacza, a strach o zdrowie dziecka wręcz paraliżuje. Do tego niespodziewanie zjawia się teściowa – uff, – co za babsko! W końcu i do Moniki i jej synka uśmiecha się szczęście. Kobieta dostaje od Macieja propozycję nie do odrzucenia. Czy tych dwoje znajdzie drogę do siebie? I niesamowita, pełna pozytywnej energii Karolina i jej rodzina. Pięknie to wyszło!

     „To miejsce dziwnie na nią działało”.

Pełna uroku, niepowtarzalności i swoistego klimatu niewielka wioska i jej mieszkańcy. Akcja powieści toczy się swoim tempem i niesie ze sobą ogromne emocje. Fabuła krąży wokół mieszkańców Brzozówki i ukazuje ich niełatwą, pełną wewnętrznych rozterek, zmagań codzienność. Przepełnioną smutkami i radościami. Samo życie. Autorka ma niesamowity dar do pisania takich historii. Lekkość pióra, płynność, plastyczność i obrazowość stylu, daje nam porywającą i przepełnioną ogromnym ciepłem powieść. Nie brakuje w niej trudnych życiowych zawirowań i zwykłych ludzkich potknięć. Jest bardzo szczerze, realnie, empatycznie, a do tego z dużym poczuciem humoru. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie – to oni są niepodważalnym atutem powieści. Zwykli ludzie, bardzo swojscy, ciepli, serdeczni i jak to bywa w takich małych społecznościach – wścibscy i ciekawscy. Ukazana historia Stefana głęboko mnie poruszyła. Przeszłość nie daje o sobie zapomnieć, a doznane krzywdy wciąż bolą. Gabrysia jak zawsze wniosła pozytywną energię, dziecięce zafascynowanie świata i dobroć – jej celne uwagi, wywoływały mój szczery uśmiech. Nie sposób nie wspomnieć o księdzu, to człowiek z powołaniem, który swoim postępowaniem i dobrocią potrafi zjednać sobie ludzi i ukazać im dobroć Boga. Oby więcej takich księży.

Tutaj każdy poczuje się jak u siebie. Tak po prostu jest. Pani Sylwia ukazała nam pokomplikowane relacje międzyludzkie, wzajemne zależności, złożoność ludzkiej natury. Piękno przyjaźni, zrozumienie, wzajemne wsparcie i pomoc, bezinteresownie, tak zwyczajnie po ludzku. Szukanie swojego miejsca na ziemi. Przeszłość idealnie miesza się z teraźniejszością, chwile złe z dobrymi, radość ze smutkiem. Różne oblicza macierzyństwa, nieporozumienia, barak akceptacji, wygodnictwo. Miłość, szacunek, zrozumienie, przebaczenie, ciepło domowego zacisza i jego aromaty. Piękno polskiej wsi, niepowtarzalny zapach pieczonego chleba, domowe kompoty, ciasta, zioła. Czerpanie garściami z dobrodziejstw, jakie daje nam przyroda, na wyciągniecie ręki. Cisza, spokój, piękno krajobrazu. Sielsko, czarodziejsko 🙂

Powieść całkowicie skradła moje serce. Podczas czytania miałam wrażenie, że jestem u siebie, między przyjaciółmi. Czytanie od początku do końca było ogromną przyjemnością, niespodzianką, chwilami zaskoczenia i wzruszenia. Wszystko to okraszone dobrym humorem. Za piękną powieść dziękuję autorce i Wydawnictwu eSPe. Już z niecierpliwością czekam na kontynuację. Jestem pewna, że autorka ponownie nas zaskoczy. Polecam z całego serca 🙂

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

2 komentarze

Leave a Response