„Most Ikara”

Autor: Paweł Nowak

Wydawnictwo Novae Res

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Liczba stron: 670

Data wydania: kwiecień 2021 r.

Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂

Odważna, mocna, poruszająca i intrygująca opowieść. Niesamowicie wciąga i niesie ogromne, bardzo sprzeczne emocje. Opowieść o potrzebie akceptacji, przyjaźni, miłości, marzeniach…

   „Ile jesteś w stanie zapłacić, aby poznać smak wolności?”

Antek to chłopak z dobrego domu, był długo wyczekiwanym dzieckiem. Wychowany w tradycyjnej, katolickiej rodzinie, silnie odczuwa presję życia według ustalonych patriarchalnych reguł. Życie jakie wiodą jego najbliżsi i jakie zastaje mu narzucone, zaczyna wywoływać w nim sprzeciw, stopniowo narastający bunt. Nieustannie czuje zaciskającą się na mim pętlę, która go tłamsi i nie pozwala rozwinąć skrzydeł. Po rodzinnej awanturze Antek ucieka do Warszawy, ma zamiar się usamodzielnić, podejmuje pracę, idzie na studia. Warszawa to miasto ogromnych możliwości i jednocześnie niebezpiecznych zaułków. Chłopak nie zdaje sobie sprawy, że upragniona wolność o którą tak walczył, niesie w sobą ryzyko i nieuniknione pułapki w które łatwo wpaść. Przed tym wszystkim będzie się bardzo trudno ochronić, nieznającemu życia młodemu człowiekowi.

Ucieczka od dotychczasowego, ograniczającego pod wieloma względami życia, czy da pełną wolność? Smak pożądania miewa cierpki smak, a w życiu nic nie ma za darmo, za wszystko trzeba prędzej czy później zapłacić. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła zaskakuje kontrowersyjnym pomysłem, odwagą wykonania, mówi o istotnych, ważnych problemach. Autor pisze lekko, przyjemne, barwnie. Jest do bólu szczerze, realnie, dosadnie. Ciekawie ukazani bohaterowie, to pokomplikowane, charakterne osobowości. Ludzie z krwi i kości, z wadami i zaletami. Samo życie. Antek wzbudzał we mnie mieszane odczucia, nie do końca potrafiłam go zrozumieć. Z całego serca mu kibicowałam i jednocześnie jego wybory wprawiały w osłupienie. Na uwagę zasługuje postać Kasi, niesamowita dziewczyna. Powieść całkowicie przykuwa uwagę, śmiejemy się, odczuwamy smutek, łezka płynie, chwilami brak słów na jakikolwiek komentarz…

Przytłaczająca codzienność według narzuconych katolickich reguł, wiara, która jest wyznacznikiem życia. Nie można inaczej, bo co ludzie powiedzą, obłuda i dwulicowość. Antek stopniowo odkrywa swoją inność, jego reakcja na chłopców jest znacząca. Po przeprowadzce do Warszawy trafia na podobnych do niego. Nie chce i potrafi być sam, zostaje boleśnie zraniony przez partnera. Zawiera nowe znajomości, obraca się w towarzystwie gejów, czy znajdzie to czego szuka? Czy kolejny związek, tym razem z dużo starszym mężczyzną spełni jego oczekiwania? Brak zrozumienia wśród najbliższych niesie cierpienie i rozgoryczenie. Ludzie, którzy powinni bezwarunkowo kochać, nie tolerują inności. Postrzegają ją jako chwilowy kaprys, zachciankę, niedorzeczność, wręcz zboczenie. Potrzeba akceptacji siebie i innych. Ciągła krytyka, osądzanie, pomawianie, złe słowa, które ranią. Kim my jesteśmy i jakimi wartościami się kierujemy, żeby oceniać innych? Każdy ma prawo do szczęścia, do życia po swojemu.

Rewelacyjny debiut. Kontrowersyjna, poruszająca, przepełniona bólem i samotnością opowieść o braku akceptacji, społecznym odrzuceniu. Niesie ogromne emocje, zmusza do refleksji i zastanowienia. Czy my jesteśmy tolerancyjni? Zakończenie całkowicie mnie zaskoczyło, wręcz zszokowało. Za książkę dziękuję wydawnictwu Novae Res. Bardzo polecam, historia otwiera oczy, pozwala spojrzeć z większą wrażliwością na zwykłą, czy niezwykła ludzką inność.