Unikalny tekst

„Papierowa miłość”

Autor: Nina Bylicka-Karczewska

Wydawnictwo: Replika

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Liczba stron: 336

Data wydania: sierpień 2021 r.

Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂

Ta książka poraża skrajnymi emocjami. Piękna, bolesna, zaskakująca powieść obyczajowa.

    „Nie można osiągnąć harmonii, kiedy wyrzuty sumienia mocnym strumieniem zalewają myśli.”

Anna i Piotr poznali się w szkole podstawowej, obydwoje bardzo odstawali od reszty klasy. On pochodzi z dobrze sytuowanej, szanowanej rodziny, jest wzorowym, spokojnym uczniem. Ona ma bardzo trudną sytuację rodzinną, jest zbuntowana i pyskata. Pomimo dzielących ich różnic, dość niespodziewanie narodziła się między nimi swoista więź. Obydwoje potrzebują siebie nawzajem, są dla siebie wsparciem, uzupełniają się. Ona wprowadza w jego życie pozytywny chaos, namawia do robienia rzeczy, o których nigdy by nawet nie pomyślał. On bardzo pragnie mieć nad nią kontrolę, chce jej tylko dla siebie, nadużywa, wręcz przekracza granice sfery seksualnej. W wyniku pewnych dramatycznych okoliczności ich drogi rozchodzą się na długie lata.

     „Nie wiedziała już, czy ich relacja to związek, czy chora próba uzależnienia.”

Życie bywa czasami bardzo okrutne… Akcja powieści toczy się swoim rytmem, wzbudza ciekawość i niepokój. Fabuła ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, niesie ogromne bardzo skrajne emocje. Mamy dwie przestrzenie czasowe, lata szkolne Anki i Piotra i wydarzenia, które mają miejsce piętnaście lat później. Obydwie ramy czasowe idealnie ze sobą współgrają tworząc mocną, dosadną całość. Ukazują mroczne potworności jakie mają miejsce w ich życiu. Autorka ma niesamowite lekkie, płynne, naturalne pióro. Z łatwością i ogromną empatią ukazuje trudną, chwilami wręcz przerażającą codzienność naszych bohaterów. A ci rewelacyjnie ukazani, to młodzi ludzie pełni sprzeczności, naturalni, którym przyszło żyć w takich, a nie innych rodzinach. Obydwoje skradli moje serce, narracja toczy się naprzemiennie z ich perspektywy, dokładnie widzimy co czują, myślą, z czym się zmagają.

   „Najbardziej bolą rany na pozór niewidoczne.”

Wkraczamy do świata dwojga młodych ludzi, którzy muszą się mierzyć z trudną rzeczywistością. Piotr musi być we wszystkim najlepszy, nie ma prawa głosu, musi być posłuszny i uległy. Jakakolwiek niesubordynacja karana jest dotkliwym, umiejętnym biciem, tak aby nie było śladów. Jego ojciec jest wojskowym, to tyran i sadysta, od lat znęca się nad żoną i jedynym synem. Wszystko musi być po jego myśli. Anka pochodzi z patologicznej rodziny, ojciec jest alkoholikiem, a despotyczna matka zajęta starszym synem i sobą nie zwraca uwagi na córkę. Ich spotkanie stało się dla nich wybawieniem, uzależnieniem i początkiem przyjaźni, która przeradza się w miłość. Jak stworzyć prawidłowe relacje, gdy ma się tak złe wzorce?

Wyrachowana sieć intryg, uknuta, aby rozdzielić młodych zbiera swoje żniwo. Obydwoje dokonują wyborów, po których nic nie będzie już takie samo. Czy ponowne, przypadkowe spotkanie po latach spowoduje, że wszystkie uczucia odżyją? Ona jest matką nastoletniego syna, szanowaną Panią dyrektor przedszkola, do którego uczęszcza jego córka. On tkwi w małżeństwie z kobietą, która idealnie wpasowała się w wymogi jego ojca, między nimi nie ma miłości. Odkrywane stopniowo prawdy przerażają, ohydne brudy przez lata zamiatane pod dywan wychodzą na jaw. Jakie decyzje podejmą? Czy podejmą próbę zbudowania szczęścia na ruinach dziecięcych marzeń?

     „Nie znał nikogo bardziej denerwującego i nieprzewidywalnego, a przy tym uzależniającego…”

Nie mamy żadnego wpływu na to w jakiej rodzinie się rodzimy. Czy trafią nam się kochający, troskliwi rodzice, czy wręcz odwrotnie. Zawarte kompromisy, aby przetrwać i zachować resztki godności. Traumatyczne przeżycia, które zostają w nas na zawsze. Bardzo realny obraz warszawskiej rzeczywistości.

Rewelacyjna, bardzo życiowa, mądra, przejmująca opowieść! Jestem nią oczarowana i zatrwożona, całkowicie skradła moją uwagę i wywołała ogromne skrajne emocje. Dobrze sytuowana rodzina, a obok patologiczna, między nimi nie żadnej różnicy w szerzeniu zła, braku miłości i braku akceptacji. Powieść zmusza do refleksji i niesie iskierkę nadziei. Za książkę dziękuję wydawnictwu Replika. Serdecznie polecam.

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

Jeden komentarz

Leave a Response