Unikalny tekst

„Rytuał”

Autor: Greta Drawska

Cykl: „Wanda Just i Piotr Dereń” (tom 1)

Wydawnictwo: Znak Literanova

Gatunek: kryminał, sensacja, thriller

Liczba stron: 348

Premiera już 2 września 2020 r.

Małe miasteczka moją swój niepodważalny urok. Życie w nich toczy się innym, spokojniejszym rytmem, ludzie wiedzą o sobie nawzajem prawie wszystko. Jednak są tacy, co mają do ukrycia dużo, bardzo dużo i zrobią wszystko, aby ich tajemnice nie ujrzały światła dziennego. Ten wciągający i zaskakujący kryminał z historią w tle, zapowiada rewelacyjny cykl kryminalny. Jest to bardzo udany debiut.

     „Życie jest jak puzzle i nawet, jeśli niektóre się zniszczą czy zgubią, zawsze można zacząć od nowa”.

Piękne okolice Pojezierza Drawskiego, to tutaj do drzewa została przybita głowa, w oku tkwi włócznia, pod spodem został wyryty pogański symbol, który jednoznacznie wskazuje, że dokonano makabrycznej zbrodni, będącej niepokojącym rytuałem. Całości dopełniają nerwowo krążące muchy, jakby cieszyły się ze swej zdobyczy. Kto dokonał tak wyrachowanej i okrutnej zbrodni? Gdzie jest reszta ciała, czy ofiara żyła podczas mordu? Te i inne pytania nasuwają się przebytej na miejsce zbrodni ekipie śledczej.

Dla prokurator Wandy Just będzie to pierwsza sprawa po przeniesieniu z Poznania. Kobieta wróciła w swoje rodzinne strony i dobrze zna małomiasteczkową, tutejszą mentalność. Świeżo po rozwodzie, próbuje na nowo poukładać sobie życie, robi wszystko, aby uniknąć drażliwych pytań o swoją przeszłość. A znający ją współpracownicy, zwłaszcza kolega z lat szkolnych, a obecny podkomisarz Piotr Dereń nie ułatwia jej tego. Kobieta zatraca się w pracy. Początkowo śledztwo toczy się bardzo opornie. Sprawca idealnie zaciera ślady, a w swoją makabryczną grę wciąga panią prokurator.

     “Gdzie była zbrodnia, musi być kara”.

Bardzo dobre połączenie kryminału, powieści obyczajowej i intrygującego wątku z historią Pojezierza Drawskiego. Specyficzny klimat powieści od samego początku wzbudza ogromną ciekawość. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, intryguje i wzbudza emocje. Prowadzona jest dwutorowo, mamy czasy współczesne i retrospekcje do roku 1722, kiedy to zbrodnia dokonana dzisiaj miała niejako swój koszmarny początek. Styl Pani Grety jest na bardzo wysokim poziomie – a jest to przecież debiut – bardzo lekki, płynny, obrazowy. Czytanie od początku do końca było ogromną przyjemnością, ciekawą zagadką i niesamowitą przygodą. Bardzo realnie i niejednoznacznie wykreowani bohaterowie. Zwykli ludzie zmagający się z trudami dnia codziennego – a tych im nie brakuje. Rozwód, nieoczekiwane odejście żony, samotność, niezrozumienie, próba ułożenia sobie życia na nowo. Idealne wyważenie między przeszłością a teraźniejszością, tworzy bardzo spójną porywającą całość.

Ciekawie i zajmująco ukazana historia Pojezierza Drawskiego – aż chciałoby się pojechać w tamte rejony i na własne oczy zobaczyć piękno i urok tamtych stron. Wątek mówiący o słowiańskich neopoganach bardzo mnie zainteresował, z mojej strony była to duża niewiedza, którą z przyjemnością uzupełniłam.

Zajmująca intryga kryminalna bardzo dobrze współgra z ciekawie ukazaną historią Pojezierza Drawskiego, słowiańskimi wierzeniami i ciekawie ukazanymi głównymi bohaterami, z całym ich bagażem życiowych doświadczeń. A przewijający się przez całą opowieść ukryty skarb dodaje pewnego smaczku i nieustannie intryguje. Zakończenie powieści, dość mocno mnie zaskoczyło. Już z dużą niecierpliwością czekam na kolejne części, jestem ogromne ciekawa, co nowego wymyśli autorka. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Znak Literanowa. Polecam 🙂

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

2 komentarze

Skomentuj Agnieszka Kaniuk Anuluj pisanie odpowiedzi