Magdalena Majcher
Wydawnictwo: Pascal
“Wszystkie pory uczuć. Jesień” otwiera ciekawy cykl książek o kobietach. Magdalena Majcher stworzyła cztery opowieści, każda dzieje się w innej porze roku i dotyczy innych, trudnych doświadczeń jakie niesie życie. Pierwsze co nasuwa mi się po przeczytaniu książki -to emanujący z niej spokój, ukojenie, łagodność. Jednak, to czego doświadczyła główna bohaterka w swoim życiu a zwłaszcza w dzieciństwie, wcale takie nie jest .
Magdalena Majcher to autorka popularnych i lubianych książek obyczajowych z rozbudowanym tłem społecznym, znana blogerka. W swoich książkach porusza ważne i trudne problemy. Jest szczęśliwą żoną i mamą. Interesuje się najnowszą historią, psychologią i kryminalistyką. Wieczór z ciekawą książką to jest to co lubi najbardziej.
Poznajemy główną bohaterkę Hanię Szydłowską, jej przyjaciółkę Joasię i przeuroczą starszą panią Renatę. Wszystkie kobiety się przyjaźnią. Hania ma męża Andrzeja i córkę Darię. Jest szczęśliwą mężatką ale… No właśnie to ale. Hania wychowywała sie w domu dziecka, została porzucona przez własną matkę. Miała wielkie szczęście, że trafiła na dobrych opiekunów, ale to zawsze był dom dziecka. Jest inteligentną i ciepłą kobietą, jednak jej niskie poczucie wartości podcina jej skrzydła. Jest bierna, pokorna i bardzo samotna. Żyje w cieniu pierwszej żony swojego męża. Nie potrafi się od tego uwolnić. Tym bardziej, że mąż stale ją do niej porównuje.
“Ona, a właściwie myśl o niej jest w ciąż żywa. Przez te wszystkie lata, które minęły, odkąd wyszłam za Andrzeja mam wrażenie, że trzymam zwłoki jego pierwszej żony w szafie. Smród roznosi się po całym domu, chociaż oboje robimy dobrą minę do złej gry i udajemy, że jej wspomnienie nie niszczy każdego dnia naszego małżeństwa”
Joanna to kobieta, która podobnie jak Hania wychowywała się w domu dziecka. Jest samodzielna, jednak stale samotna. Ma wręcz talent do trafiania na niewłaściwych mężczyzn. Nierobów, nałogowców, popaprańców. Jej marzeniem jest założenie rodziny i urodzenie dziecka.
Renata bardzo sympatyczna starsza pani, jest sąsiadką Hani, o której ludzie myślą ” ta stara wariatka”. Zajmuje się wróżeniem, ma do tego dar. Żyje samotnie, ma syna, który bardzo rzadko ją odwiedza. Niczego co ją spotkało w życiu nie żałuje. Jej teksty i nalewka powalają z nóg.
Jesień jest ulubioną porą roku Hani, czy przyniesie jej coś nowego, nieoczekiwanego? Tym bardziej, że Hania jakby nabrała pewności siebie, zaczyna walczyć o swoje “ja”. Jak potoczą się dalsze losy kobiet? Czy Andrzej zrozumie w końcu, że jego żona jest tuż obok? Co takiego musi się wydarzyć aby to pojął? Opowieść bardzo ciepła, nostalgiczna. Czyta się szybko i przyjemnie. W książce znajdziemy miłość, przyjaźń, poświęcenie, ból odrzucenia, samotność, ale też iskierkę nadziei na lepsze jutro, na zrozumienie. Główna bohaterka wywoływała we mnie dużą irytację, jej postępowanie drażniło. Bardzo ciekawym wątkiem poruszonym przez autorkę jest miłość do książek, potrzeba posiadania ich, dotykania, czytania – tak bliskie mojemu sercu.
Polecam 🙂
Inne książki autorki:
“Jeden wieczór w Paradise”
“Matka mojej córki”
“Stan nie! błogosławiony”
Cykl: “Wszystkie pory uczuć”:
“Jesień”
“Zima”
“Wiosna”
“Lato”
” W cieniu tamtych dni”
