
Autor: Agnieszka Janiszewska
Cykl: „Aż po horyzont” (tom 2)
Wydawnictwo: Novae Res
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 346
Data wydania: czerwiec 2021 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Pierwszy tom „Aż po horyzont” zostawił mnie w dość dużej niepewności i zaskoczeniu. Byłam bardzo ciekawa, co jeszcze za tajemnice rodzinne odkryje główna bohaterka. Było tego całkiem sporo…
„Przeszłość kończy się dopiero wtedy, gdy ją zaakceptujemy.”
Mija dziesięć lat. Weronika zmieniła się, w końcu przejęła kontrolę nad swoim życiem, przestała być posłuszną córeczką tatusia. Poznajemy dalsze, pokomplikowane losy jej rodziny. Mamy wgląd w tajemnice rodzinne, które dotykają czasów II wojny światowej. Weronika za wszelką cenę będzie starała odkryć prawdę i naprawić wyrządzone zło. Bardzo jej w tym pomoże zupełnie przez przypadek i przez wszystkich zapomniany, znaleziony na strychu, pamiętnik ciotki Wandy. Czy jej się uda? Pytania się mnożą, a odpowiedzi ciągle brakuje.
„Pozostały jedynie wspomnienia, którym rozpaczliwie próbowała wypełnić coraz bardziej dotkliwą pustkę w swoim życiu.”
Muszę przyznać, że druga część była dla mnie zdecydowanie lepsza. Akcja toczy się spokojnym rytmem i nieustannie intryguje. Fabuła dopracowana w każdym szczególe wywołuje emocje i niepokoi. Autorka skupia się na poplątanych, zawiłych ludzkich losach, a w tle ciekawie ukazana prawda historyczna. Mamy dwa punkty widzenia – zapiski z przeszłości i relacja matki naszej bohaterki. Autorka ma bardzo lekki i przyjemny styl. Czytanie tej wciągającej powieści od początku do końca, było ogromną przyjemnością i wraz z odkrywaniem kolejnych kart, dużym zaskoczeniem. Głęboko ukryte sekrety i przewinienia w końcu ujrzą światło dzienne. Jest bardzo realnie, szczerze, poruszająco. Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie, ludzie z krwi i kości, z bagażem życiowych problemów. Weronika zmienia się, staje się pewną siebie, zaradną kobietą. Bierze sprawy w swoje ręce i wytrwale dąży, aby odkryć rodzinne sekrety. Polubiłam ją.
„Przeszłości i tak nie uda się już przywrócić i przeżyć po raz drugi.”
Przejmująca, tragiczna historia. Poplątane ludzkie losy w całej okazałości. Rodzinne dramaty, podejmowanie trudnych decyzji i ich bolesne konsekwencje. Małżeńskie pary Izabela i Jan, Wanda i Staszek. Pogubieni w swych uczuciach i oczekiwaniach. Wybuch II wojny światowej jeszcze bardziej komplikuje ich trudną sytuację. Przeszłość, która kładzie się cieniem i ma ogromny wpływ na teraźniejszość. Chwile pełne napięcia, niemiłe, mocno raniące, ale prawdziwe słowa. Życie w cieniu męża, podporządkowanie się, półprawdy, wypieranie przeszłości. Stopniowo odkrywane tajemnice powodują, że nasi bohaterowie pozbywają się ogromnego ciężaru, który w nich tkwił przez te wszystkie lata. Szczera, oczyszczająca rozmowa, która niesie upragniony spokój. Moralne dylematy. Czy jednak zawsze należy dążyć do odkrycia prawdy?
Piękna, refleksyjna historia, umiejętne połączenie teraźniejszości z przeszłością. Ta część porwała mnie całkowicie, zakończenie wywołało spore zaskoczenie i uśmiech. Wszystko w końcu wskoczyło na swoje miejsce. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Novae Res. Bardzo polecam całą serię 🙂


Na pewno sięgnę po ten cykl. 😊