
Autorka: Julia Popiel
Wydawnictwo: NieZwykłe
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 474
Data wydania: luty 2023 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Przyjemna, lekka, wciągająca, historia pewnej miłości. Kolejne udane spotkanie z Autorką.
„Nie mamy wpływu na uczucia, które często rodzą się w nas w zupełnie nieoczekiwanych momentach…”
Marianne Coleman jest absolwentką studiów pedagogicznych. Niedawno dowiedziała się, że została spadkobierczynią domu, który zostawiła jej babcia. Marianne nie znała swojej babci, ba nigdy nie widziała jej na oczy. Udaje się do niewielkiej miejscowości w Karolinie Południowej, ma zamiar wyremontować i sprzedać dom po babci. Na miejscu okazuje się, że dom położony jest na uboczu miasteczka, a obok niego stoi inny, w którym mieszka gburowaty mężczyzna. Między Marianne a Ashtonem od samego początku nie układa się najlepiej, mężczyzna ją zbywa, ignoruje, jest nieprzyjemny. Niebawem dziewczyna dowiaduje się, że Ashton przebywa w areszcie domowym, co jeszcze bardziej wszystko komplikuje. Jednak jedno wydarzenie zmienia wszystko, mężczyzna proponuje Marianne układ. Do czego on doprowadzi?
„Życie nie zawsze układa się tak, jakbyśmy tego chcieli, a ja po raz pierwszy przekonuję się o tym na własnej skórze”.

Z przyjemnością i ciekawością przeniosłam się do świata stworzonego przez Autorkę i całkiem dobrze mi tu było. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła ciekawie poprowadzona ukazuje skomplikowane relacje międzyludzkie. Styl Pani Julii jest lekki, przyjemny, barwny, okraszony dobrym humorem. Płynne, lekkie dialogi, słowne przepychanki, cięte riposty – zasługują na duży plus. Narracja toczy się z perspektywy naszej pary, znamy ich myśli, uczucia, porywy serce. Z wnikliwością i realizmem ukazane emocje, jakie stają się udziałem naszych bohaterów. A ci ciekawie ukazani, zwykli ludzie, jakich mijamy w naszej codzienności, pełni wad i zalet. Marianne i Ashton, ona jest sympatyczną, szczerą, zdeterminowaną dziewczyną. Za nic ma opinie innych, kieruje się tym, co podpowiada jej intuicja i serce. On początkowo gburowaty, szorstki w obyciu całkowicie zyskał moją sympatię. Między nimi iskrzy od nadmiaru emocji.
Małomiasteczkowy, specyficzny klimat, gdzie wszyscy, wszystko o sobie wiedzą i każdy ma coś do powiedzenia. Relacja między naszymi bohaterami od początku jest dość burzliwa, intensywna. Wraz z rozwojem wydarzeń coś się zmienia, początkowa niechęć zanika, przychodzą inne cieplejsze uczucia. On zrobił coś złego, ma areszt domowy, ona jednak nie skreśla go, daje mu szansę, z uwagą słucha, zaczyna rozumieć. Zauroczenie, namiętność, pożądanie, a obok ból i cierpienie. Ogromna potrzeba kochania i bycia kochanym.
Przyjemny, lekki, zaskakujący romans. Czytanie od początku do końca było przyjemnością i dobrą zabawą. Zakończenie dość przewidywalne, ale nie wyobrażałam sobie innego. Za książkę dziękuję wydawnictwu NieZwykłe. Serdecznie polecam.
