Unikalny tekst

„Blood from Blood. Domenico”

Spread the love

Autor: Katarzyna Małecka

Cykl: „Mancuso Family” (tom 3)

Wydawnictwo: NieZwykłe

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Liczba stron: 376

Data wydania: sierpień 2021 r.

Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂

Mafijny niebezpieczny, bezwzględny świat, w którym mężczyźni są panami świata i decydują o wszystkim, a kobieta ma być pięknym dodatkiem i musi się całkowicie podporządkować. Trzeci tom serii „Mancuso Family” podobnie jak poprzednie całkowicie przykuł moją uwagę. Mega emocje!

   „Moje życie wypełniały rozkazy, zasady, nauka posługiwania się bronią i próby pozbycia się sumienia.”

Domenico Macuso jest synem Federico Mancuso, bezwzględnego bossa Camory, tym razem to on dostaje głos. Domenico ma dwadzieścia sześć lat, używa życia ile może, jest buntownikiem i lekkoduchem. Bardzo różni się od swoich braci, chodzi swoimi ścieżkami, lubi imprezy, a kobiety zmienia jak rękawiczki. Często nagina mafijne zasady dla swoich potrzeb, co bardzo nie podoba się jego ojcu. W jednym z klubów jego uwagę zwraca niepozorna tancerka. Domenico nie potrafi uwolnić się spod jej uroku, staje się stałym bywalcem klubu. Maddie całkowicie zawładnęła jego myślami. Czyżby ten lekkomyślny kobieciarz się zakochał? Jednak zasady panują w mafijnym świecie są jasne i nie do ruszenia. To boss wybierze mu żonę, a on będzie musiał się podporządkować…

     „Tak trzeba żyć. Niczego nie żałować, podejmować decyzję wbrew zasadom i brać garściami to, co zesłał nam los.”

Czy Dominic przeciwstawi się woli ojca? Autorka miała niesamowity pomysł i rewelacyjnie go zrealizowała. Akcja toczy się dynamicznie, intryguje, niepokoi i do samego końca trzyma w delikatnym napięciu. Fabuła dotyka trudnych relacji naszych bohaterów i ukazuje niebezpieczny, bezwzględny mafijny świat. Liczne nawiązania do bohaterów z poprzednich części bardzo mi się podobały. Pani Katarzyna pisze bardzo lekki, płynnie, plastycznie. Z energią, zaangażowaniem i empatią potrafi przekazać ogromne emocje, jakie targają naszymi bohaterami, ich wewnętrzne rozterki i zmagania. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, na wskroś autentyczni, barwni, charakterne osobowości z bagażem życiowych doświadczeń. Narracja toczy się z perspektywy Maddie i Domenico – mamy wgląd w ich myśli i serca. Dokładnie widzimy, czym się w życiu kierują. Do obojga poczułam sporo sympatii. Ona ma za sobą bolesną przeszłość, całkowicie posłuszna i we wszystkim uległa swojemu ojczymowi. To on zrobił z niej tancerkę, traktuje jak swoją własność i dobrze na niej zarabia. Groźbami i siłą wymusza na niej posłuszeństwo. To inteligentna, zahukana, nieśmiała i jednocześnie silna dziewczyna. On zachowuje się jakby świat należał do niego, kiedy trzeba jest bezwzględny i brutalny, kobiety traktuje jak zabawki, służą mu do zaspokajania potrzeb. Bywa wyrachowany, stanowczy, zawsze pewny siebie. Spotkanie Maddie całkowicie zmienia jego życie. Czy tych dwoje ma szansę na bycie razem? Z całego serca im kibicowałam i miałam nadzieję na szczęśliwe zakończenie.

     „Jestem jedynym dzieckiem Federico Mancuso, które utarło mu nosa i posłuchało serca zamiast rozsądku.”

W mafijnym świecie małżeństwa są aranżowane, zawsze mają przynosić korzyści obu stronom. Czy w tym świecie możliwy jest związek z miłości? Między naszymi bohaterami, aż kipi od nadmiaru emocji, wzajemnej fascynacji, pożądania. Ich relacja od samego początku nie jest łatwa. Jego doświadczenie i rozwiązłość kontra jej spokój i niewinność. Jak to pogodzić? Czeka ich wyboista i trudna droga. Ich związek jest zakazany. Przeciwności się mnożą, nic tu nie jest łatwe i przyjemne. W rodzinie Mancuso zachodzą wielkie zmiany.

Powieść niesie ogromne emocje, cały czas się coś dzieje, nie ma mowy o nudzie. Miłość, namiętność, realne niebezpieczeństwo, morze niepewności… Zakończenie całkowicie mnie zaskoczyło, z niecierpliwością czekam na losy Gabrielli, siostry niesamowitych braci Mancuso. Za książkę dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe. Bardzo polecam całą serię, fani mafijnych klimatów będą usatysfakcjonowani 🙂

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

Jeden komentarz

Leave a Response