
Autorka: Aneta Krasińska
Cykl: “Matylda” (tom 3)
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Gatunek: literatura piękna
Liczba stron: 336
Data wydania: październik 2024 r.
Poruszająca, niełatwa, chwilami bolesna opowieść z wyraźnie ukazanym tłem historycznym. Przyjemność z czytania ogromna.
“… to nie miejsce daje szczęście. Jego gwarancją są ludzie, którzy stoją obok nas”.
Z niecierpliwością wzięłam do ręki trzeci tom cyklu “Matylda”. Pierwszy całkowicie mnie porwał i oczarował, drugi zaniepokoił, a moja ciekawość jak potoczą się dalsze losy Matyldy, naszej bohaterki tylko wzrastała. Matylda, razem z bratem Wojtkiem ucieka z rodzinnej wioski. To miał być początek ich nowego życia. Nie wszystko idzie po ich myśli, ich codzienność nie jest łatwa, przeszkody się mnożą, a brak pracy potęguje zniechęcenie. Matylda zaczyna wątpić w słuszność swojej decyzji. Upór Wojtka robi swoje, dziewczyna jest pracowitą, zaradną osobą, stopniowo ich determinacja robi swoje, a Berlin nie wydaje się, aż taki nieprzyjazny. W jej życiu pojawia się pewien mężczyzna.
“Miłość nie pyta o zgodę. Chwyta nasze serca w objęcia i otula swym ciepłem oraz tkliwością”.

Trudna, niełatwa, wymagająca wielu wyrzeczeń codzienność. Wielowątkowa opowieść, której akcja toczy się swoim rytmem i wywołuje emocje. Mamy lata trzydzieste XX wieku, Berlin i panujące w nim nastroje. Fabuła ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, ukazuje skomplikowane ludzkie losy, a w tle zajmująco ukazana prawda historyczna. Styl autorki jest płynny, naturalny, a przy tym lekki, powodował ogromną przyjemność z czytania. Pani Aneta pisze z pasją i energią, czuć zaangażowanie i wiedzę historyczną. Narracja toczy się z kilku perspektyw, co daje nam szersze, wnikliwsze spojrzenie na rozwój wydarzeń. Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie, zróżnicowane osobowości, silne i słabe charaktery. Samo życie. Matylda skradła moje serce już w pierwszej części, to niesamowita, inteligentna, dobra, pracowita, serdeczna młoda kobieta. Z całego serca jej kibicowałam, miałam nadzieję, że znajdzie to czego szuka.
Czasy, w których kobiety były zależne od mężczyzn. Ich rola była wyznaczona od wieków, jednak Matylda ma swoje marzenia, pasje, z uporem i wytrwałością walczy o siebie. Towarzyszymy jej w chwilach pełnych radości i w tych gorszych, smutnych, niepewnych, przykrych. Pierwsze miłosne uniesienia i rozczarowania. Wyraźnie ukazane realia ówczesnego świata. Coraz wyraźniejszy głos Hitlera i jego zwolenników.
Trudna, mądra, słodko-gorzka opowieść. Daje do myślenia i skłania do refleksji. Przyjemność z czytania ogromna. Aż żal, że to już koniec. Za książkę dziękuję wydawnictwu Skarpa Warszawska. Bardzo polecam całą serię.
