Unikalny tekst

„Drzewko szczęścia”

Autorka: Magdalena Witkiewicz

Wydawnictwo: Filia

Gatunek: literatura obyczajowa, komedia

Liczba stron: 384

Data wydania: październik 2021 r.

Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂

Moje kolejne spotkanie z Autorką szczęśliwych zakończeń. Był to bardzo przyjemny, pełen emocji i dobrej zabawy czas. Powieść niesie pozytywną energię, a uśmiech nieustannie towarzyszył mi podczas czytania. Ale to było dobre!

    „Czasem ranimy, a nie zdajemy sobie z tego sprawy…”

Kornelia Trzpiot z domu Nicpoń, jest seniorką rodu, ma dziewięćdziesiąt trzy lata i nieposkromioną energię do życia. Aby zjednoczyć rodzinę i spokojnie przejść na drugą stronę wiekuistego spokoju, wpada na iście szatański pomysł. Podczas wieczerzy wigilijnej oznajmia rodzinie, iż niezbędny jest jej rodzinny herb. Czy jednak ta rodzina posiada herb? Dla nestorki rodu jest to mało istotne, herb musi być, aby ona mogła spokojnie umrzeć. Kornelia od lat przyjaźni się z proboszczem Jankiem, któremu dawno temu zmieniała pieluchy.

Czy jeden świąteczny prezent może zjednoczyć całą rodzinę? Akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła ciekawie poprowadzona, Autorka kolejny raz zadziwia niesamowitym poczuciem humoru. Dialogi, słowne przepychanki, cięte riposty – to niepodważalne atuty powieści, powodują głośne wybuchy śmiechu. Pani Magda z łatwością i empatią oddaje uczucia, wewnętrzne rozterki, zmagania naszych bohaterów. A ci rewelacyjnie, naturalnie ukazani, to zwykli ludzie, jakich mijamy w naszej codzienności. Ich perypetie wzbudzają uśmiech i… dają do myślenia.

Autorka pod płaszczykiem dobrego humoru przemyca ważne i trudne sprawy. Zwyczajna codzienność, nieustanna pogoń za pieniędzmi, sukcesem powoduje, że to co tak naprawdę jest w życiu ważne gdzieś nam umyka. Rodzina, najbliżsi ludzie – jak często brakuje nam dla nich czasu? Coraz częściej zamiast usiąść, szczerze porozmawiać, być ze sobą, komunikujemy się ze sobą za pomocą internetu.

Bardzo przyjemna, ciepła, sympatyczna komedia rodzinna, otulona świątecznym klimatem. Prawdziwy rodzinny galimatias, od którego trudno się oderwać. Dobra zabawa i szczery uśmiech gwarantowane. Za książkę dziękuję wydawnictwu Filia. Z całego serca polecam.

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

3 komentarze

Leave a Response