Autor: Nadia Hamid
Wydawnictwo Novae Res
Liczba stron: 164
Data wydania: marzec 2021 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Nadia Hamid to pseudonim literacki Polki, która poślubiła muzułmanina. Poruszająca, prawdziwa historia o arabskiej teściowej. Niewielkich rozmiarów książka szokuje już od pierwszych stron.
„Miłość jest mocna, tolerancyjna cierpliwa i dużo potrafi znieść. Jednak dużo nie znaczy wszystko i za wszelką cenę”.
Poznajemy Fatmę, jej historia jest podobna do tysięcy innych kobiet urodzonych i żyjących w tamtych realiach. Fatma przyszła na świat w ortodoksyjnej, patriarchalnej rodzinie muzułmańskiej. Od urodzenia była wychowywana na posłuszną, uległą żonę. Nigdy o niczym nie decydowała, najpierw był ojciec, późnej wybrany przez niego mąż. O tym, za kogo wyszła za mąż dowiedziała się dopiero po ślubie. Mąż okazał się brutalnym, zimnym, złym człowiekiem. Musiała być we wszystkim mu posłuszna, prowadzić dom, spełniać każdą jego zachciankę i urodzić syna. Wydając na świat córki była poniżana, zastraszana, dopiero z przyjściem na świat syna, jej życie nabrało jaśniejszych barw. To na nim całkowicie się skupiła i na niego przelała całą swoją miłość, niejako inwestując w swoją przyszłość. Córki opuszczają dom, syn razem z przyszłą synową ma być tym, który otoczy matkę opieką. Nie wszystko jednak poszło tak jak wymarzyła sobie Fatma. Syn wyjechał na studia do Polski i stamtąd przywiózł sobie żonę z dzieckiem, niewierną. Nie o takiej żonie Fatma marzyła dla swojego syna, nie toleruje jej, zamienia jej życie w piekło.
„Przemoc fizyczna stosowana przez mężów jest dopuszczona przez sam Koran i muzułmanki dobrze o tym wiedzą”.

Wydaje mi się, że powieść jest tylko namiastką, lekkim dotknięciem tamtejszej rzeczywistości. Akcja toczy się swoim rytmem, całkowicie przykuwa uwagę. Fabuła niesie ogromne, bardzo zróżnicowane emocje, czuć szczerość i realizm opowiadanej historii. Autorka pisze, lekko, płynnie, umiejętnie potrafi oddać tamtejsze realia, relacje międzyludzkie, zależności. Bohaterowie ciekawie ukazani, ludzie o zupełnej innej mentalności niż nasza. Fatma, jej zachowanie jest bardzo okrutne, sama zaznała w życiu wiele zła i upokorzeń, z nawiązką je oddaje. Nie oceniam jej, ale było mi jej po prostu, tak po ludzku żal. Robi wszystko, aby jej ukochany syn rozwiódł się z żoną.
Fatma nigdy nie zaznała miłości, jej mąż był bezdusznym tyranem, który kompletnie się z nią nie liczył. Miała być posłuszna i uległa we wszystkim. Autorka wprowadza czytelnika w zupełnie inny od naszego świat, całkowicie zdominowany przez mężczyzn. Dziewczynki przygotowywane są do posłusznej roli żony, bardzo młodo wychodzą za mąż. Małżeństwa są kojarzone, nie ma mowy o uczuciach, żony są odizolowane, często całe swoje życie spędzają w zamknięciu, zostają niewolnicami swego pana i władcy. Przerażające!
Smutna, poruszająca, wstrząsająca powieść. Choć trochę pomaga zrozumieć i poznać tamtejszą kulturę, tradycje, zwyczaje, ludzką mentalność. Na przykładzie Fatmy – kobiety urodzonej w Libii w latach czterdziestych – ukazuje życie tamtejszych kobiet. Ich trudną, czasami beznadziejną codzienność. Książka zmusza do refleksji, daje do myślenia, napisana ku przestrodze. Miłość nie zawsze wystarcza w starciu z tamtejszą rzeczywistością. Za książkę dziękuję wydawnictwu Novae Res. Bardzo polecam.

Tytuł ten już znajduje się na mojej liście książek do kupienia. ?