
Autorka: Dorota Milli
Wydawnictwo Luna
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 384
Data wydania: styczeń 2023 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Moje kolejne bardzo udane spotkanie z Autorką. Piękna, poruszająca, kojąca powieść obyczajowa, dostałam w niej wszystko to, za co cenię i kocham takie opowieści.
“Ludzie wybierają złe wyjścia z braku odwagi”.
Aletta Różańska mieszka w Kołobrzegu, jest psychoterapeutką i psychologiem. Gdy umiera jej mentor, przyjaciel i jakby ojciec kobieta z trudem przyjmuje ten fakt do wiadomoci, trudno jest się jej pogodzić z nieuchronnym. W spadku przejmuje po nim gabinet i postanawia otworzyć własną praktykę. Jej codzienność jest uporządkowana i zaplanowana. Całkowicie wypełnia i pochłania ją praca, a życie prywatne praktycznie nie istnieje. Do jej gabinetu trafiają dwie kobiety, Julia i Eryka. Julia jest kobietą zdominowaną przez swojego narzeczonego, niestabilna emocjonalnie, stłamszona, bez własnego zdania. Jest zupełnym przeciwieństwem osoby, jaką do niedawna była. Eryka jest trochą zwariowaną, żoną i matką. Była pełną energii i optymizmu osobą, miała plany i marzenia, teraz coraz częściej przytłacza ją szara codzienność. Jest zmęczona opieką nad dziećmi. Te zupełnie różne kobiety zaczyna łączyć coś szczególnego, akceptacja i zrozumienie zmienia się stopniowo w prawdziwą, szczerą przyjaźń. Czy będą w stanie pomóc sobie nawzajem?
“Pamiętaj, że każdy z nas ma dwie drogi. Albo będzie próbował doświadczyć szczęścia, robiąc to, co mu w duszy gra, albo będzie żył, by zadowalać innych i spełniać ich wymagania, co jak wiemy, nie ma nic wspólnego ze szczęściem”.

Jak dobrze było kolejny raz, przenieś się do świata stworzonego przez Panią Dorotę. Wielowątkowa akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, zadziwia ciekawym pomysłem i nietuzinkowym wykonaniem. Styl Autorki jest bardzo lekki, płynny, naturalny, na uwagę zasługują rewelacyjnie poprowadzone dialogi, które często wywoływały mój uśmiech. Czytanie od początku do końca było przyjemnością. Pani Dorota z łatwością, wnikliwością ukazuje wewnętrzne rozterki, zmagania, porywy serca i bunty naszych bohaterek. Aletta, Julia i Eryka, bardzo różnią się od siebie, inaczej patrzą na życie, mają inny bagaż doświadczeń. Są różne i jednocześnie bardzo do siebie podobne. Ich przyjaźń rodzi się niespiesznie, umacnia, zacieśnia. Zaczynają być dla siebie ogromnym wsparciem. Poczułam do nich ogromną sympatię i miałam nadzieję, że znajdą to, czego szukają w życiu.
Trudna walka o własne marzenia, o siebie, ogromna odwaga, by ruszyć do przodu, własną drogą, wbrew wszystkiemu. Toksyczny związek, który wyniszcza psychicznie, manipulacja. Nieradzenie sobie z własnymi emocjami, stopniowe oddalenie się od siebie, niedocenianie tego, co mamy. Życiowe zagubienie, depresja, radosne wzloty i bolesne upadki, kobieca solidarność, rodząca się miłość. A wszystko to otulone pięknem morskich krajobrazów.
Wciągająca, zaskakująca, słodko-gorzka, bardzo emocjonalna opowieść. O przyjaźni, o podejmowaniu trudnych decyzji, o tym, że warto prosić o pomoc. Powieść daje do myślenia, napawa optymizmem i nadzieją na lepszą przyszłość. Za książkę dziękuję wydawnictwu Luna. Bardzo, bardzo polecam i czekam na kolejną część.
