
Autor: Steinunn Sigurðardóttir
Tłumaczenie: Jacek Godek
Wydawnictwo: Mova
Gatunek: literatura piękna
Liczba stron: 222
Data wydania: czerwiec 2021 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Dawno już nie miałam takiego problemu z przeczytaną książką. Nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam przesłanie, jakie dała nam Autorka…
„Furią furii nie ujarzmisz, tylko delikatność może z nią wygrać, zdecydowana delikatność, taka jak wobec dzieci i psów.”
Maria Hólm to pełna pasji i zachłanności na życie kobieta. Jest wulkanologiem, cudem przeżyła wypadek na lodowcu. Jej kariera kwitnie, wyrusza w podróż służbową do Paryża, ma wygłosić wykład. W samolocie poznaje intrygującą kobietę. Kolejnego dnia ponownie spotykają się w kawiarni. Gemma ma zadziwiające, specyficzne poglądy. Chce zrewolucjonizować świat, odebrać mężczyzną władzę, a na ich miejscu posadzić kobiety. Maria jest tym wszystkim przytłoczona i zafascynowana jednocześnie. Czego tak naprawdę ta kobieta chce od Marii? Czy Maria przejdzie obok tego wszystkiego obojętnie, czy będzie zupełnie odwrotnie?
Akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła w moim odczucia jest chaotyczna, chwilami trudno było mi się odnaleźć w całości. Wzbudziła we mnie bardzo sprzeczne odczucia. Książkę odkładałam kilkakrotnie, musiałam ją sobie dawkować i czytać w skupieniu. Narracja poprowadzona jest bardzo specyficznie, uderza ironią i prowokacją. Ukazani bohaterowie to złożone, niejednoznaczne osobowości. Marię polubiłam od razu, to silna, odnosząca zawodowe sukcesy kobieta. Jej całe życie kręci wokół pracy, kariery, była w kilku nieudanych związkach. Niespodziewanie przyszło jej mierzyć się z zaskakującą rzeczywistością. Zmysłowa i prowokująca postawa Gemmy robi na niej ogromne wrażenie i przewraca jej codzienność do góry nogami. Co do Gemmy – wzbudzała we mnie tylko i wyłącznie irytację. Nie potrafiłam zrozumieć jej podejścia do życia.
„…człowiek to nieszczęsne zwierzę, nieumiejące nic innego, jak tylko próbować nieść swój niefart z godnością”.
Bardzo niejednoznaczna, chwilami trudna dla mnie opowieść. Wolność seksualna, postrzeganie mężczyzn, homoseksualizm, aborcja, niszczenie środowiska naturalnego. Złożona ludzka natura, trudne, pokomplikowane relacje międzyludzkie. Nasze marzenia, głęboko zakopane pragnienia, trudne wyzwania, jakie niesie życie. Samego formizmu nie znajdziemy tu za dużo.
Nie jest to łatwa i przyjemna lektura. Wymaga uwagi i zaangażowania w czytanie. Jest prowokacyjna, każdy z nas może ją odebrać zupełnie inaczej. Powieść daje do myślenia i pozostawia czytelnika z licznymi pytaniami. Za książkę dziękuję wydawnictwu Mova. Nie polecam i nie odradzam.

Zdecydowanie chcę przeczytać tę książkę.