
Autorka: Beata Majewska
Wydawnictwo: Miraż
Ga tunek: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 416
Data wydania/wznowienia: listopad 2022 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Z przyjemnością kolejny raz przeniosłam sie do świata stworzonego przez Autorkę. Emocje wirują, niepokój narasta, dzieje się oj dzieje.
„Są dwie najgorsze sytuacje, które mogą spotkać człowieka: bezsilność i jej przeciwieństwo, pełna władza i kontrola, zwłaszcza ta nad cudzym życiem.”
Fabianie studiuje i pracuje w fotomodelingu, dziewczyna jest utalentowana i ma to „coś”. Dostaje bardzo opłacalną propozycję pracy, wiąże się to wyjazdem do Rosji. Pełna obaw Fabianie odmawia. Bardzo stara się pogodzić czas nauki, pracy i chwil dla ukochanego. Nie widzi, albo nie chce dostrzec kim, tak naprawdę jest facet, którego pokochała. Tymon to hazardzista, kłamca i manipulator, żyje na koszt innych. Kolejny raz przegrywa sporo pieniędzy, zły wraca do domu i wyżywa się na Fabianie. Dochodzi do rękoczynów i brutalnego gwałtu. Dziewczyna mówi dość i każe mu się wyprowadzić. Wydaje się, że w końcu do jej życia wrócą spokój i poczucie bezpieczeństwa. Nic bardziej mylnego… Niespodziewanie zostaje porwana i uwięziona w złotej klatce – luksusowej willi na Lazurowym Wybrzeżu. Jest otoczona luksusem, może korzystać ze wszystkiego. Jej porywacz nie chce powiedzieć jej prawdy, wymiguje się od odpowiedzi. Dalszego została uwięziona i czego od niej chce Karim?
„Uświadomiła sobie, że od teraz jej życie jest w czyichś rękach, a ona nie posiada nawet cienia wiedzy, co ten ktoś z nią zrobi i w jakim celu ją tu sprowadził.”

Prawda okaże się wstrząsająca, nie tego się spodziewała… Akcja powieści toczy się swoim rytmem i niesie ogromne, bardzo zróżnicowane emocje. Fabuła ciekawie poprowadzona, intryguje i wzbudza narastający niepokój. Autorka z łatwością i empatią oddaje emocje, jakie targają naszymi bohaterami. Styl Pani Beaty, jest lekki, płynny, barwny, naturalny. Czytanie od początku do końca było przyjemnością. Ciekawie ukazani bohaterowie, wyraziste, charakterne, niejednoznaczne osobowości. Fabianie jest niesamowita, ma w sobie siłę, odwagę i spryt, a przy tym jest wrażliwa i dobra. Poczułam do niej ogromną sympatię. Karim jej porywacz, jest bardzo tajemniczy, charyzmatyczny, nie toleruje sprzeciwu, jest pełen sprzeczności i nosi w sobie ogromny spokój. Początkowo wzbudzał we mnie negatywne odczucia, wraz z rozwojem wydarzeń zyskał w moich oczach. Jakie są jego prawdziwe intencje wobec Fabienie? I drugoplanowe postacie, każdy z nich wnosi coś istotnego do całości.
Fabien nie poddaje się, wie, że może polegać tylko na sobie. Jest sprytna i w pewien sposób przebiegła. Doskonale zdaje sobie sprawę, ze stawką jest jej wolność, a być może życie. Stopniowo, krok po kroku zaczyna odkrywać prawdę. Jaka ona będzie? Między naszą parą, wbrew nim samym wirują coraz silniejsze emocje. Rozum swoje, serce swoje. Autorka umiejętnie wodzi nas za nos, nie jesteśmy w stanie przewidzieć rozwoju wydarzeń. Tajemnice, niedopowiedzenia, tak trudno rozpoznać, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem.
Wciągająca, zaskakująca, niebanalna opowieść, niesie ogromne sprzeczne emocje. Czytanie było przyjemnością i niespodzianką. I to zakończenie… uch! Za książkę dziękuję wydawnictwu Miraż. Serdecznie polecam.

Ta książka jeszcze przede mną
Miłego czytania:)
Fajna dedykacja 🙂
Tak, bardzo przyjemna 🙂
Bardzo zaciekawiła mnie ta książka.
Cieszy mnie to. Myślę, że spodoba się Tobie 🙂