
Autorka: Anna Rybakiewicz
Wydawnictwo: Filia
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 424
Data wydania: styczeń 2023 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Piękna, głęboko poruszająca, fenomenalna historia, od której w żaden sposób nie mogłam się oderwać. O determinacji, o odwadze, o miłości ponad podziałami. Jak ja lubię takie opowieści!
„Na wojnie nie ma czasu na żałobę. Nawet gdy traci się miłość swojego życia”.
Mamy rok 1941, wojenna zawierucha trwa w najlepsze, Niemcy robią wszystko, aby zrealizować swój szaleńczy plan. Alicja Sambor jest lekarzem chirurgiem, żoną i matką. Po tym jak dowiedziała się, że jej męża – szanowanego i uznanego lekarza, zamordowało Gestapo, podejmuje ryzykowną decyzję i ucieka z Warszawy w kierunku Łomży. Po drodze trafia na rannego niemieckiego żołnierza, sumienie i poczucie obowiązku nie pozwala Alicji przejść obok niego obojętnie. Jej drogi krzyżują się z przełożonym żołnierza, komendantem Franzem Hizelem. Trafia na ludzkie języki, zostaje uznana za lekarkę nazistów, staje się wrogiem mieszkańców niewielkiej miejscowości Nowogród i ukrywających się w okolicznych lasach partyzantów. Jej sprzymierzeńcem zostaje polski porucznik, partyzant o pseudonimie „Zając”. Jednak jej upór i chęć niesienie pomocy robi swoje. Na każdym kroku kobieta udowadnia, że nie jest kolaborantką, a niesie pomoc każdemu bez względu na przynależność narodowościową.
„W ich oczach byłam zdrajczynią. Ci ludzie nie mieli pojęcia, że każdy lekarz prędzej czy później leczył też nazistów. Nie mieliśmy żadnego wyboru, musieliśmy to robić, jeżeli chcieliśmy zachować pracę, a nierzadko i życie”.

Jestem pod ogromnym wrażeniem tego debiutu, czuję podziw i szacunek. Trudna, niepokojąca, przejmująca opowieść. Jej akcja toczy się swoim rytmem, obejmuje lata 1941 do 1948, ukazuje czasy, w których ludzie zatracili swoje człowieczeństwo. Fabuła niesie morze skrajnych emocji, dopracowana w każdym szczególe, trudno się od niej oderwać. Pani Anna pięknie pisze, pomimo poruszanych bolesnych tematów – przez książkę się płynie. Czuć ogromną wiedzę historyczną i zaangażowanie. Z łatwością, szczerością i realizmem Autorka oddaje ducha tamtych potwornych czasów. Wyraźnie nakreślone osobowości bohaterów, to zwykli ludzie, charakterni, silni, dumni i słabi tchórze. Alicja skradła moje serce od razu, to niesamowita, odważna, inteligentna, silna, wrażliwa kobieta. Swoim postępowaniem na każdym kroku udowadnia, jak bardzo ceni i kocha swoją pracę, a przysięga Hipokratesa jest dla niej świętością.
Raz podjęta decyzja ma swoje konsekwencje, Alicja musi współpracować z nazistami, to jedyna szansa na przeżycie dla niej i jej córki. Walka na różne sposoby, krzywdzące opinie ludzkie, niesłuszne posądzenia, niewiedza. Bezwzględność okupanta, jego bestialstwo i okrucieństwo, śmierć czyhająca tuż za rogiem. Wymyślne tortury, a obok niesienie pomocy wbrew wszystkiemu i wszystkim. Ogromna siła, samozaparcie, niestrudzone, uparte trwanie w podjętych, trudnych decyzjach. Miłość, która przychodzi wbrew wszystkiemu, jest zakazana, skazana na potępienie i ponad podziałami. Co zrobić, iść za głosem serca, czy rozumu?
Ta powieść jest genialna! Od pierwszych stron chwyta za serce, zostanie tam na dłużej. Nie da się przejść obok niej obojętnie, niesie ogromne, skrajne emocje, jest nieprzewidywalna. Osadzona w strasznych czasach, gdzie człowiek był zmuszony dokonywać najtrudniejszych wyborów, a brak człowieczeństwa zbierał coraz większe żniwo. O uczuciu, które nie powinno się narodzić, o odwadze i o niezwykłej kobiecej sile. Za książkę dziękuję wydawnictwu Filia. Z niecierpliwością czekam na kolejne książki Autorki, a tę bardzo, bardzo polecam.

Za jakiś czas nadrobię czytanie, ale póki co czuję lekki przesyt taką tematyką.
Przynajmniej na razie nie miałam w planach czytać tej książki, ale sprawiłaś, że zdecydowanie zmieniam zdanie.