
Autor: Aleksandra Pakuła
Wydawnictwo: Muza
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 414
Data wydania: lipiec 2021 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Rewelacyjny debiut! Powieść wciąga od pierwszych stron i trzyma w emocjonalnej niepewności do samego końca.
„Dla sprawcy akt przemocy trwa kilka sekund, dla ofiary ciągnie się do końca jej życia.”
Adrianna wydaje się, że ma wszystko, jest szczęśliwą żoną, matką, piękną kobietą. Patrząc z boku widzimy szczęśliwą rodzinę. A jak jest naprawdę? Za zamkniętymi drzwiami zaczyna się jej dramat, mąż jest bezdusznym tyranem, znęca się nad niż fizycznie i psychicznie. W końcu kobieta podejmuje decyzję o odejściu, jednak za wolność będzie musiała zapłacić wysoką cenę. Chcąc uciec od swojego prześladowcy i płacić zasądzone alimenty wyjeżdża do Hiszpanii. Podejmuje pracę u swojego wuja, stopniowo odnajduje się w nowym miejscu. Czy uda jej się uwolnić od byłego męża, tyrana, czy jednak ten dobrze sytuowany adwokat, tak szybko nie odpuści? Na jej drodze staje szef kuchni – Maks, obydwoje zaczynają patrzeć na siebie z coraz większą fascynacją. Czy Adriana będzie jeszcze w stanie zaufać mężczyźnie?
„Nie wiedziałam, czy to jego kolejna gra, czy rzeczywiście pozostał w nim cień człowieczeństwa.”
Czy Adriana będzie w stanie zostawić swoją bolesną przeszłość za sobą i zacząć życie od nowa? Akcja powieści toczy się swoim rytmem, niesie ogromną bardzo sprzeczną dawkę emocji. Fabuła ciekawie poprowadzona, zabiera nas w skomplikowane relacje międzyludzkie, a w tle tajemnice, które w końcu muszą ujrzeć światło dzienne. Liczne retrospekcje dają nam przejmujący obraz codzienności naszej bohaterki. Styl Autorki jest lekki, barwny, przyjemny. Czuć szczerość i realizm opowiedzianej historii. Na duży plus zasługują dialogi, cięte riposty – wywoływały mój szczery uśmiech. Ciekawie ukazani bohaterowie, to zwykli ludzie, jakich mijamy w naszej codzienności, złożone, charakterne osobowości. Adrianę polubiłam od razu, to serdeczna, spokojna, silna kobieta. Jakub – jej były mąż, brak słów na określenie jego zachowania, epitety się cisną… Jak najdalej od takich toksycznych ludzi. Maks cóż za ciacho, pewny siebie, chwilami arogancki mężczyzna.
Autorka podejmuje trudne, złożone, bolesne tematy, robi to z wyczuciem i dużą empatią. Bezwarunkowa, bezgraniczna miłość matki do dziecka, poświęcenie, tęsknota, niepokój. Toksyczny związek, przemoc fizyczna i psychiczna. Znoszenie w ciszy, za zamkniętymi drzwiami znęcania się, upokarzania, swoistej tresury. Dla dobra dziecka, ze strachu, z niemocy. Okrutne tłamszenie swojej ofiary, wyrafinowana manipulacja, wpajanie jej, że jest nic niewartą, nikomu niepotrzebną, niezdolną do samodzielnego podejmowania decyzji osobą. Skazana na łaskę swojego pana i władcy. Piękno i urok klimatycznej, słonecznej Hiszpanii, tamtejsze smaki i aromaty serwowanych potraw. W całość idealnie wplecione, subtelne, pikantne, gorące miłosne sceny.
Poruszająca, bolesna, przepełniona skrajnymi emocjami opowieść, która całkowicie skradła moje serce. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Zakończenie, uch… czegoś takiego kompletnie się nie spodziewałam. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Powieść niesie przesłanie, daje do myślenia. Za książkę dziękuję wydawnictwu Muza. Bardzo polecam 🙂
