Autorka: Monika Dobrąwska
Cykl: “Emotions” (tom-1)
Wydawnictwo: NieZwykłe
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 306
Data wydania: czerwiec 2023 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Przyjemna, wciągająca opowieść.
“Czasami nie trzeba wiele czasu, żeby zaczęło ci na kimś zależeć. Jeżeli to odpowiednia osoba, to się po prostu czuje”.
Irwin jest studentem literatury angielskiej, to spokojny, nieśmiały, wycofany chłopak. Jak ognia unika imprez i wszelkich relacji damsko-męskich. Jakiś czas temu został boleśnie zraniony, od tego czasu unika kobiet. Jego najlepszy przyjaciel i współlokator nie może odżałować, że Irwin tak bardzo odciął się od życia towarzyskiego, postanawia mu pomóc. Poznaje go z Yvette studentką psychologi, dziewczyną mądrą i pewną siebie, która dobrze wie, czego chce od życia.
“Jakoś… jej bliskość mi nie przeszkadzała. Czułem się przy niej dość swobodnie jak na to, ile się znaliśmy. Może dlatego, że wiedziałem, że nie wykona żadnego ruchu w moim kierunku?”
Pierwszy tom serii “Emotion”, przykuł moją uwagę i przyniósł spore, sprzeczne emocje. Był to bardzo przyjemnie spędzony czas. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła ciekawie poprowadzona, ukazuje pokomplikowane relacje młodych ludzi. Autorka pisze przyjemnie, lekko, naturalnie, wyraźnie ukazuje emocje, porywy serca jakie stają się udziałem naszych bohaterów. A ci bardzo dobrze ukazani, charakterne, niejednolite, barwne osobowości. Narracja – pozytywnie mnie zaskoczyła – toczy się głównie z perspektywy Irwina, co było ciekawym zabiegiem. Irwin i Yvette do obojga poczułam sporą sympatię. On małomówny, zamknięty w sobie, stroni od typowego, rozrywkowego, studenckiego życia. Jego codzienność wypełniona jest nauką. Ona jest jego zupełnym przeciwieństwem, pełna wewnętrznej, ciepłej energii, zadziorna, inteligentna, potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji. Bardzo podobało mi się jej podejście do problemu Irwina.
Ich relacja zaczyna się dość nietypowo, on ma problemy z nawiązywaniem kontaktów z płcią przeciwną, ona postanawia mu pomóc. Zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu, rozmawiają, bez nacisku, coraz swobodniej. W pewnym momencie coś zaczyna się zmieniać. Mur, którym otoczył się Irwin zaczyna się kruszyć, rodzi się zaufanie. Yvette staje się dla Irwina wybawieniem, pomaga mu, stawia wyzwania. Niespodziewanie przychodzi uczucie, pożądanie… Trauma z przeszłości, trudność w nawiązywaniu nowych relacji, problemy, które przytłaczają, powodują izolowanie się od innych, zamknięcie w sobie. Pokonywanie własnych lęków, wzajemne zrozumienie, wspólne pokonywanie problemów, młodzieńcze rozterki i namiętności.
Wciągająca, przyjemna, lekka opowieść, którą czyta się bardzo szybko. Ukazuje jak ważne i potrzebne w życiu jest wsparcie, zrozumienie i bezinteresowna pomoc. Z przyjemnością sięgnę po drugi tom serii. Za książkę dziękuję wydawnictwu NieZwykłe. Polecam.
