Unikalny tekst

„Matnia”

Autor: Przemysław Piotrowski

Wydawnictwo: Czarna Owca

Gatunek: thriller, sensacja, kryminał

Liczba stron: 398

Premiera 11. 08. 2021 r.

Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂

Rewelacyjny thriller! Od samego początku wzbudza niepokój, który narasta, powoduje szybsze bicie serca, włos się jeży. Moje pierwsze bardzo udane spotkanie z Autorem.

   „Życie ze snu, które powoli zmienia się w koszmar.”

Zuzka od zawsze miała pod górkę, całe swoje życie musiała walczyć z przeciwnościami losu. Jest wychowanką domu dziecka to tam zaprzyjaźniła się z Agatą. Ich przyjaźń nierozerwalnie trwa do dziś, są jak siostry. Jej dotychczasowy partner okazał się oszustem, zastawił ją z dwumilionowym długiem, bliźniaczą ciążą i wszelki słuch po nim zaginął. Dziewczyna jest załamana, nie ma nikogo, kto mógłby jej pomóc. Dość nieoczekiwanie w jej życiu pojawia się Marek, Zuza nie dowierza swojemu szczęściu i jest pełna wątpliwości. Ten człowiek zaskakuje ją na każdym kroku. Jest troskliwy, wyrozumiały, cierpliwy, cieszy się i akceptuje jej ciążę. Po jakimś czasie proponuje, aby wspólnie zamieszkali w jego rodzinnym domu w Toporzycach. Zuza pełna obaw zgadza się. Marek, który pracuje w Niemczech regularnie wyjeżdża zostawiając Zuzę zupełnie samą. Ta pozostawiona sama sobie, skazana na dziwnie zachowujących się sąsiadów, niepokojący mrok czający się za oknem, zatrważające odgłosy, jest coraz bardziej przerażona…

    „Z rynsztoku do raju, myślę i wiem, że dużo w tym prawdy, bo naprawdę byłam na skraju przepaści i mało brakowało, abym w tym rynsztoku nie wylądowała, albo nie rzuciła się w otchłań.”

Akcja powieści się swoim rytmem, stopniowo nabiera tempa. Cały czas odczuwamy nerwowe napięcie, tak jakby zło czekało, aby się ujawnić. Fabuła ciekawie poprowadzona, niesie emocje, intryguje. Prolog zafundował nam niesamowity klimat grozy. Później jest trochę spokojniej, widzimy codzienność naszej bohaterki, z czym musi się mierzyć. Pan Piotr bardzo wiarygodnie ukazał jej rozterki, szybsze drgania serca, narastający strach, niepewność, przerażenie, wręcz panikę. Styl Autora jest lekki, przyjemny, barwny, a umiejętnie budowane napięcie, powoduje, że chwilami miałam ciarki na plecach. Ciekawie, autentycznie, wnikliwie ukazani bohaterowie. To zwykli ludzie, jakich spotykamy w naszej codzienności. Zuzę polubiłam, chociaż jej naiwność i bezmyślność bardzo mnie irytowały. Współczułam jej, potrafiłam zrozumieć.

    „Boję się i… no nie wiem, ale chyba dostaję kompletnego świra.”

Posępny, przygnębiający klimat, duszna atmosfera, mroczne tajemnice i niepewność dominują w całej powieści. Ludzie, sąsiedzi, ich dziwne zachowanie. Oni coś wiedzą, ale wszyscy są w zmowie milczenia. Komu można zaufać? Bardzo realne, wręcz namacalnie oddany urok i groza miejsca gdzie toczy się akcja. Groźny, tajemniczy las, jezioro, szuwary, pobliskie bagna. Liczne domysły, koszmary senne, samotność, ciągłe zmaganie się z natłokiem myśli.

Wciągająca, intrygująca, bardzo dobrze opowiedziana historia, od której trudno się oderwać. Obyczajowość idealnie miesza się z elementami grozy. Niesie przesłanie i daje do myślenia. Zakończenie jest genialne, mocne, niespodziewane, zapada w pamięć. Słowa od Autora na końcu książki, nadają tej powieści zupełnie inny wymiar. Za książkę dziękuję wydawnictwu Czarna Owca. Bardzo polecam, rewelacyjnie spędzony czas.

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

2 komentarze

Leave a Response