Unikalny tekst

„Nieznajomy z samolotu”

Spread the love

Autorka: T.L. Swan

Cykl: „Bracia Miles” (tom 1)

Tłumaczenie: Mateusz Grzywa

Wydawnictwo: NieZwykłe

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Liczba stron: 479

Data wydania: kwiecień 2022 r.

Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂

Bardzo dobry, wciągający, wywołujący uśmiech romans biurowy. Czytanie od początku do końca było przyjemnością i dobrą zabawą. Pierwszy tom serii o braciach Miles.

    „Miłość objawia się pod najróżniejszymi postaciami i formami.”

Emily wraca ze ślubu koleżanki, przy odprawie ma miejsce przykra sytuacja. Obsługa lotniska w ramach rekompensaty proponuje jej lot w pierwszej klasie, na co ta z radością przystaje. Ma nadzieję, że w końcu uda jej się odpocząć i nabrać sił przed czekającą ją rozmową o pracę. Dziewczyna zajmuje miejsce obok przystojnego mężczyzny, który wzbudza w niej zakłopotanie i niepewność. Nieznajomy wydaje się szczerze nią zainteresowany. Zaczynają ze sobą flirtować, a serwowany przez obsługę samolotu szampan powoduje, że Emily czuje się coraz pewniej. W wyniku burzy śnieżnej samolot musi lądować w Bostonie, do Nowego Jorku mają wyruszyć kolejnego dnia. Porwani chwilą, spędzają ze sobą noc. Mija rok, Emily w dalszym ciągu pamięta i wspomina ową noc. Podejmuje nową pracę, która od dawna jest jej marzeniem. Już wkrótce poznaje szefa…

     „Jego charakter i mój… to chyba kiepska mieszanka. Muszę oficjalnie przyznać, ze za żadne skarby nic nie powinno nas łączyć.”

Jedno nieprzewidziane zdarzenie i życie Emily całkowicie się zmienia. Czy na lepsze? Akcja powieści toczy się swoim rytmem, wciąga, intryguje i niesie sporą dawkę przeróżnych emocji. Fabuła ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, ukazuje pokomplikowaną i trudną relację naszej pary. Styl Autorki jest rewelacyjny, niesamowite poczucie humoru, lekkość, płynność, powodują, że przez książkę się płynie. Niepodważalnym atutem są dialogi, przekomarzania, cięte riposty – często wywoływały mój uśmiech. Narracja toczy się naprzemiennie z perspektywy Emily i Jamesona – chociaż jego było mi zdecydowanie za mało. Ciekawie, prawdziwie, naturalnie ukazani bohaterowie, obydwoje skradli moje serce i oboje mocno potrafili zirytować swoim zachowaniem. Szczególnie on, pan i władca, który uważa, że skoro ma pieniądze może wszystko. Emily to dziewczyna z charakterem, uparta, wytrwała, ambitna, inteligentna, do bólu szczera. Jameson to arogancki, pewny siebie, inteligentny, dominujący, temperamentny pracoholik. Jest dyrektorem generalnym Miles Media, razem z braćmi zarządza prawdziwym imperium. Coś ich do siebie niesamowicie przyciąga, bardzo różnią się między sobą, pochodzą z różnych środowisk, a ich nieposkromione, wybuchowe charaktery powodują, że między nimi nieustannie iskrzy. Są jak dwa nieujarzmione tornada.

Tutaj nie ma mowy o nudzie, cały czas się coś dzieje i zaskakuje. Relacja naszej pary nie jest łatwa, jest bardzo nieprzewidywalna, mają trudne charaktery, obydwoje chcą dominować i mieć ostatnie zdanie. Ciężko u nich z kompromisem, chociaż bardzo się starają, kłócą się i godzą.  Między nimi iskrzy od nadmiaru emocji i wzajemnego przyciągania. W całość idealnie wplecione, pełne ognia, namiętne sceny – zdecydowanie jest ich tu całkiem sporo. A w tle imperium medialne, praca dziennikarza i ciekawie wplątana intryga.

Rewelacyjny, wciągający romans biurowy, przepełniony namiętnością, dobrym humorem z delikatnym motywem hate-love. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Za książkę dziękuję wydawnictwu NieZwykłe. Serdecznie polecam.

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

Jeden komentarz

Leave a Response