
Autor: Maciej Kaźmierczak
Wydawnictwo: Muza
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Liczba stron: 352
Data wydania: luty 2022 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Moje pierwsze spotkanie z Autorem, jestem zachwycona i poruszona. To było bardzo dobre! Mroczny, przepełniony brutalnością i poczuciem bezkarności kryminał.
„Zło ma wiele imion, jedno z nich to Nikt.”
Przenosimy się do Łodzi. Marta Gryz na swoje urodziny znajduje w skrzynce kartkę od córki Karoliny. Nie było w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że córka od roku nie żyje, popełniła samobójstwo. Kobieta pomimo upływu czasu nie może pogodzić się z tą tragedią. Jej umysł zaprzecza wszystkiemu, dlatego nie zastanawia się długo, udaje się do mieszkania córki. Tam znajduje ciało jej współlokatorki. Kobieta ma podcięte żyły, jednak prowadząca sprawę podkomisarz Kamila Szolc podejrzewa, że to zabójstwo. Spostrzeżenia do których dochodzą śledczy rzucają zupełnie nowe światło na sprawę przed roku. Czyżby doszło do fatalnej pomyłki? Śledczy intensywnie zabierają się do pracy, niestety już wkrótce dostają kolejne zgłoszenie. W pobliskim lesie przechodzień znalazł na wpół powieszaną, ze śladami tortur na ciele, nieprzytomną nastolatkę. Wszystko nabiera zupełnie innego wymiaru, a intuicja podkomisarz Szolc podpowiada, że zeznania dziewczyny mogą być istotne dla całej sprawy. Jednak ta przerażona nie chce współpracować…
„Potem zszedł niżej i uwiecznił moment zahaczania czubkiem noża o brzeg majtek. Rozciął je gwałtownym ruchem, który przy okazji omal nie rozharatał dziewczynie brzucha.”

Akcja powieści toczy się dynamicznie, intryguje i całkowicie przykuwa uwagę. Autor miał niesamowity pomysł na fabułę, rewelacyjnie potrafi zbudować napięcie. Jest szczerze, mocno dosadnie, a stopniowo odkrywane tajemnice porażają. Czuć ogromne zaangażowanie i pasję Pan Macieja, wszystko idealnie dopracowane i na swoim miejscu. Niepokój, nerwowe napięcie stopniowo wzrasta i nie opuszcza nas do samego końca. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, ciekawe, pokomplikowane, złożone osobowości, wyraźnie nakreślone ich rysy psychologiczne. Narracja toczy się z kilku perspektyw – w tym mordercy, jego inteligencja i tok rozumowania przerażały mnie – co daje nam szersze, wnikliwsze spojrzenie na rozwój wydarzeń. Ludzkie zachowania, wewnętrzne zmagania, rozterki. Pokomplikowane relacje rodzinne, wzajemne zależności, wszechobecna zmowa milczenia.
Książka przepełniona mrokiem, bezwzględna brutalnością, ohydnych, przerażających czynów. Ciężka, niejednoznaczna, gdzie alkohol i narkotyki są na porządku dziennym, a zadawanie bólu jest przyjemnością. Gwałty, tortury, drastyczne sceny. Patologiczne zachowania, nienormalne relacje rodzinne, dewiacje, wulgaryzmy. Do czego zdolny jest człowiek? Zło, które siedzi ukryte i tylko czeka, aby się ujawnić… Kryminalna zagadka intrygująco utkana, jest pokręcona i trudna do rozszyfrowania.
Rewelacyjny kryminał, który wbija w fotel, przyspiesza bicie serca, sprzeczne emocje wzrastają wraz z przerzucanymi stronami. Niedowierzanie, smutek, przerażenie, szok, obrzydzenie… Pomimo makabrycznych opisów nie byłam w stanie go odłożyć. Jestem pewna, że nie było to moje ostatnie spotkanie z Autorem. Za książkę dziękuje wydawnictwu Muza. To powieść dla osób o mocnych nerwach, bardzo polecam.

Ta książka koniecznie musi trafić w moje ręce.
Oj! Spodoba się Tobie! 🙂
Wstrzymują mnie trochę te obrzydliwe, makabryczne opisy…