
Autorka: Monika Gajos
Wydawnictwo: NieZwykłe
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 258
Data wydania: lipiec 2022 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Nietypowa, emocjonalna, pełna mroku, porywająca opowieść. Wychodzi poza pewne schematy, do samego końca nie wiemy jak to się potoczy…
„Czekam na właściwy moment, a jestem cierpliwym graczem.”
Samuel Ward ma w sobie mrok, ludzie na jego widok milkną… To zabójca i diler, jego myśli, cele, pragnienia od lat krążą wokół chęci dokonania zemsty. Przed laty, ktoś pozbawił życia najbliższą mu osobę. On nigdy nie zapomniał i nie pogodził się z tą śmiercią. Swoje cierpienie przekuł na nienawiść, jest coraz bliżej dokonania zemsty.
Skyler Ayres pracuje razem z matką, która wobec córki jest bardzo wymagająca i zawsze niezadowolona. Ktoś nieoczekiwanie zaczyna Skyler szantażować, dziewczyna domyśla się, że ma to coś wspólnego z niedawną śmiercią jej ojca. Od środka zjada ją poczucie winy, robi wszystko, aby je zagłuszyć. Podejmuje wolontariat na rzecz bezdomnych. Z uśmiechem i szczerością, na różne sposoby próbuje pomóc, zwłaszcza dzieciom.
Dość niespodziewanie drogi tych dwojga się przecinają. Samuela zaczyna fascynować ta niepozorna dziewczyna, nie potrafi zrozumieć jej bezinteresowności i tkwiącej w niej dobroci. Mężczyzna ostrzega ją przed sobą, jednak ta ciągnie do niego jak ćma do światła. Niebawem okaże się czy Sam będzie dla niej samym złem, czy dobrem.
„Tak naprawdę nigdzie nie jest tak źle jak w mojej głowie. Szczególnie w nocy. I w tedy, kiedy to one przejmują kontrolę. Myśli.”

Niesamowicie ukazana historia. Pełno w niej niewiadomych, tajemnic, mroku i napięcia. Akcja toczy się swoim rytmem i niezmiennie intryguje. Fabuła dopracowana w każdym szczególe, niesie ogromne sprzeczne emocje. Styl autorki jest bardzo specyficzny, mamy tu bardzo mało dialogów. Z wyczuciem i umiejętnie Pani Monika oddaje emocje, jakie targają naszymi bohaterami, ich przemyślenia. Narracja toczy się z perspektywy Skyler i Sama, dokładnie widzimy, co w nich siedzi, znamy ich myśli, uczucia, wiemy, czym się w życiu kierują. To charakterne, niejednoznaczne osobowości, wyraźnie nakreślone ich portrety psychologiczne. Do Skyler od razu poczułam sympatię, to serdeczna, uczynna, z sercem na dłoni młoda kobieta. Męczą ja koszmary, a poczucie winy przygniata. Samuel to trudny, niedostępny, mroczny mężczyzna. Potrafiłam zrozumieć jego postępowanie, jednak nie ma mowy o akceptacji.
Tych dwoje różni się od siebie kompletnie wszystkim, pochodzą z różnych środowisk, inaczej patrzą na życie. Zupełnie różnie postrzegają dobro i zło. On coraz mocniej wciąga ją w swój mrok, a ona niezmiennie, z uporem stara się mu pokazać, że można żyć inaczej, wspierać się.
Powieść jest jedną wielką niewiadomą, nie jesteśmy wstanie przewidzieć, jak potoczą się losy bohaterów. Toksyczne, pokomplikowane relacje. Decyzje, które wszystko zmieniają i od których nie ma odwrotu. Bardzo cienka granica między dobrem, a złem. Strach, niepewność, ból, niezrozumienie, zasłaniająca wszystko chęć zemsty. Bieda, ubóstwo, patologia, narkotyki, przestępczy mroczny świat.
Opowieść jest bardzo nietypowa, pokręcona i zaskakująca. Z jednej strony bardzo przyciąga, a z drugiej ma coś takiego, że odpycha. Takie historie albo się lubi, albo omija szerokim łukiem. Ja czytałam z niepokojem i przyjemnością. Za książkę dziękuję wydawnictwu NieZwykłe. Polecam!

Tym razem odpuszczam.