Unikalny tekst

„Przyjdzie pogoda na ślub”

Spread the love

Autorka: Wioletta Piasecka

Cykl: „Przyjdzie pogoda na miłość” (tom 3)

Wydawnictwo: Szara Godzina

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Liczba stron: 352

Data wydania: pażdziernik 2022 r.

Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂

Moje pierwsze bardzo udane spotkanie z twórczością Autorki. Poruszająca, trudna, pięknie opowiedziana historia, od której nie mogłam się oderwać.

     „Życie nami kołysze niczym listkami na wietrze, miota nimi, tarmosi i rzuca na nieznany grunt, a od nas zależy, czy zwiędniemy i się poddamy, czy na skrzydłach przyjaźni pofruniemy ku lepszemu miejscu”.

Trzy przyjaciółki: Magda, Joanna i Zuzanna nieustannie toczą boje z trudną codziennością. Ich życie przeplatają wzloty i upadki, raz jest lepiej, raz gorzej. Czy szczęście zagości w końcu u nich na dobre? Magda wygrała nierówną walkę o życie, weszła w nowy związek z nadzieją. Wydaje się, że w końcu ona jej córeczka będą szczęśliwe. Jednak kobieta nie potrafi się otworzyć i zaufać. Po przebytej chorobie nie czuje się w pełni kobietą. Joanna znalazła nową, wymarzoną pracę – czy się w niej odnajdzie? Próbuje posklejać i oswoić swoją samotność. Została boleśnie zraniona, zmaga się z depresją. Musi podjąć decyzje, które zaważą na jej dalszym życiu. Zuzanna zamieszkała z Robertem w jego rezydencji, pragnie spokoju. Czy zostanie zaakceptowana przez jego bliskich i będzie w stanie odnaleźć się w zupełnie nowej dla niej rzeczywistości?

     „Niezbadane są ścieżki naszego życia. Niby wszystko wiemy, odkrywamy kosmos, podbijamy świat, stajemy się niewierzący i kpimy ze wszystkiego, czego nie rozumiemy. A tak naprawdę, co my wiemy o tym i tamtym świecie? Nic. Tylko tyle, ile nam pozwoli na to nasza codzienność”.

Trzeci tom cyklu „Przyjdzie pogoda na miłość”, do którego podeszłam z pewną obawą, gdyż nie czytałam wcześniejszych tomów. Szybko jednak odnalazłam się w całości i poczułam się jak u siebie. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, fabuła ciekawie utkana, dotyka pokomplikowanych relacji międzyludzkich i złożonych, trudnych problemów, jakie niesie życie. Autorka ma przyjemny, barwny, naturalny, lekki styl, który robi bardzo pozytywne wrażenie. Z ogromną wnikliwością i realizmem Pani Wioletta ukazuje wewnętrzne rozterki, zmagania, porywy serca, z jakimi zmagają się na co dzień nasi bohaterowie. A ci rewelacyjnie ukazani, to zwykli ludzie, jakich mijamy w naszej codzienności. Pełni wad i zalet, pokomplikowane osobowości, z łatwością utożsamiamy się z nimi. Przed nimi trudne, niepokojące wyzwania. Decyzje, jakie podejmują nie zawsze, do końca potrafiłam zrozumieć, jednak z całego serca im kibicowałam. Miałam nadzieję, że znajdą w życiu to, czego szukają.

Autorka porusza szereg trudnych i ważnych problemów, jakie mogą dotknąć każdego z nas. Robi to z empatią i bolącą szczerością, bez zbędnego słodzenia. Nie ocenia, nie krytykuje, to nam pozostawia wyciągnięcie wniosków. Traumatyczne przeżycia, które kładą się cieniem na codzienności, strach przed zaufaniem, ból odrzucenia. Depresja, trudna, przygniatająca codzienność. Nie wszystko zawsze idzie po naszej myśli, rozczarowanie bywa bardzo bolesne. Podejmowane trudne decyzje i ich konsekwencje. Piękno prawdziwej przyjaźni, wzajemna pomoc, wsparcie, oddanie. Toksyczni ludzie, ich manipulacje, wywierany wpływ na innych. Niszczenie poczucia naszej wartości, choroba nowotworowa, rozwód, hejt.

Klimatyczna, życiowa, refleksyjna, pełna niespodzianek, mądra opowieść. Samo życie. Daje do myślenia, chwyta za serce. Niesie nadzieję i ukazuje siłę, jaką niesie przyjaźń, wzajemne bezinteresowne wsparcie. Za książkę dziękuję wydawnictwu Szara Godzina. Koniecznie muszę przeczytać wcześniejsze części. Tę z całego serca polecam!

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

2 komentarze

Leave a Response