
Autorka: T.L. Swan
Tłumaczenie: Edyta Musiewicz-Hulewska
Wydawnictwo: NieZwykłe
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 543
Data wydania: maj 2023 r.
Bardzo lubię książki autorki, to zawsze jest przyjemnie spędzony czas i spora dawka przeróżnych emocji. Nie inaczej było teraz.
“Mój najlepszy przyjaciel jest poza zasięgiem”.
Eliza Bennet i Nathan Mercer, poznali się w pracy. Dla każdego z nich z nich był to nowy początek i spore obawy. Stopniowo zaczęli zbliżać się do siebie, nawiązała się między nimi szczera nić sympatii, która przerodziła się w przyjaźń. Łatwość, z jaką się dogadują, powoduje, że spędzają ze sobą coraz więcej czasu. I nie ma w tym żadnych podtekstów, bowiem Nathan woli mężczyzn, a przynajmniej tak mu się wydaje. Serce Elizy coraz częściej przyspiesza na widok przyjaciela, ale z bólem akceptuje jego wybory. Jednak ostatnio coś się zmieniło, Nathan zaczyna odczuwać coś na kształt zazdrości…
“Granice naszej przyjaźni się rozmywają. Mimo że go uwielbiam, to rzeczywiście spędzam z nim za dużo czasu, niszcząc swoje szanse na znalezienie kogoś w przyszłości”.

Dokąd to wszystko zmierza? Akcja powieści toczy się swoim rytmem, wciąga, intryguje i niesie sporą dawkę sprzecznych emocji. Fabuła ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, trzyma w niepewności i delikatnym napięciu. Styl Autorki jest rewelacyjny, lekkość, płynność, dobry humor powodują, że przez książkę się płynie. Niepodważalnym atutem są dialogi, przekomarzania naszych bohaterów, często wywoływały mój uśmiech. Narracja toczy się głównie z perspektywy Elizy, Nathan też parę razy dostał głos. Ciekawie, wyraziście, naturalnie ukazani bohaterowie, obydwoje skradli moje serce i oboje mocno potrafili zirytować swoim zachowaniem. Eliza jest pielęgniarką, której przytrafiają się niefortunne wpadki, to sympatyczna, ciepła osoba, jej życie prywatne jest dalekie od tego, jakie by chciała. Nathan jest inteligentnym, perfekcyjnym, znakomitym chirurgiem, dla współpracowników, bywa oschły, burkliwy, wyjątkiem jest Eliza. Kobieta wzbudza w nim ciepłe uczucia i chęć zaopiekowania się nią. Gdyby tylko Nathan nie był gejem…
Relacja naszej pary jest piękna, serdeczna, wyjątkowa, stopniowo zaczyna się komplikować. Do głosu dochodzą coraz silniejsze uczucia, w których początkowo trudno się rozeznać. Piękna, szczera przyjaźń, czy z mieni się w coś innego? W obojgu zaczynają zachodzić zmiany, uciekają od szczerych rozmów, zaczyna narastać dystans, pewne obawy. Sami niszczą to co ich do tej pory łączyło. Wkrada się brak zaufania, przeszkody się piętrzą. Dokąd ich to zaprowadzi? Autorka umiejętnie, z wyczuciem, a gdy trzeba, to dosadnie ukazuje jak bardzo nasza ocena, czy postrzeganie innych bywa krzywdzące. Orientacja seksualna, która staje się wyznacznikiem, patrzymy przez jej pryzmat, niesłusznie oceniamy.
Wciągająca, przyjemna, nietuzinkowa, emocjonalna opowieść. Ukazuje, jak cienka granica dzieli przyjaźń od miłości i jak bardzo brak szczerych rozmów może zniszczyć każdą relację. Za książkę dziękuje wydawnictwu NieZwykłe. Serdecznie polecam.
