Unikalny tekst

„Sztuka dawania prezentów”

Autor: Anna Szczęsna

Wydawnictwo Kobiece

Gatunek: literatura obyczajowa, romans.

Liczba stron: 320

Data wydania: październik 2020 r.

Przyjemna, ciepła, wciągająca opowieść o trudnych relacjach rodzinnych. Czy magia świąt ponownie zdziała cuda? Kolejne bardzo przyjemne spotkanie z twórczością autorki.

     „Nie chodziło o to, żeby prezenty były kosztowne. Sztuką było wybrać tę jedną rzecz, na której obdarowanemu naprawdę zależało…”

Babcia Lucyna to bardzo energiczna, pewna siebie, zadbana starsza pani. Matka wiecznie kłócących się ze sobą czterech dorosłych córek. Szczególnie bliska sercu Lucyny jest wnuczka Amelia. Lucyna od dwóch lat jest wdową, w końcu udało jej się pogodzić ze śmiercią męża. Niespodziewanie jak grom z jasnego niebo spada na nią głęboko ukrywana tajemnica jej męża…

Kobieta zostaje zmuszona do wyjawienia tajemnicy ich ojca, swoim córką. Zaprasza je w raz z rodzinami na wspólną wigilię i sylwestra do pięknego drewnianego domku, położonego głęboko w lesie. Całkowicie odcięci od świata, bez dostępu do internetu, zostają skazani na swoje towarzystwo. Początkowo nie jest zbyt przyjemnie, skłócone ze sobą od lat siostry, pomysł matki traktują jak jakiś kiepski żart. Trudno jest im nawiązać pozytywne relacje, atmosfera robi się coraz gorsza. Czy w końcu uda im się rozprawić z przeszłością i szczerze porozmawiać?

     „Rani się najbliższych, nie chcąc tego”.

Opuszczonym praktycznie przez cały rok domkiem zajmuje się mężczyzna mieszkający po drugiej stronie jeziora. To on pomaga babci Lucynie zorganizować całe święta, tak, aby jej rodzinie niczego nie brakowało. Mężczyzna jest samotnikiem, po śmierci ukochanej żony, od wielu lat żyje w zaniedbanej chacie, nikogo do siebie nie dopuszczając. Jedynym jego przyjacielem i powiernikiem jest pies. Już wkrótce jego losy splatają się z losami kłótliwej rodziny. Czy w końcu i do niego zaświeci słońce?

Rodzina, skrywane tajemnica, nawarstwiające się przez lata pretensje. Święta mogą być niepowtarzalną okazją, aby wyjaśnić, zrozumieć, wybaczyć sobie nawzajem. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, zaskakuje i niesie emocje. Fabuła dotyka skomplikowanych relacji rodzinnych i tajemnic sprzed lat. Autorka pisze bardzo lekko, płynnie, czytanie od początku do końca było przyjemnością. Jest szczerze, realnie, czuć świąteczna atmosferę. Ciekawie, autentycznie wykreowani bohaterowie. Pełni wad i zalet, bardzo zróżnicowane osobowości. Większość z nich polubiłam, jest to rodzina, jakich wiele. Niewyjaśniane do końca problemy nawarstwiają się i stopniowo twarzą mur wzajemnej niechęci, pretensji i żalów, który będzie bardzo trudno zburzyć.

       „Wydawało się jej, że jest dobrą matką i żoną, że spełnia ich oczekiwania. Czy to możliwe, że się pomyliła?”

Pisarka porusza trudne złożone problemy. Każda matka pragnie jak najlepiej dla swoich dzieci. Lucyna bardzo by chciała, aby w końcu jej córki dogadały się ze sobą. Opowieść przepełniona nostalgią, ciepłem, zwykłym życiem. Z jednej strony niechęć, ciągłe kłótnie i uszczypliwe uwagi, a z drugiej nadzieja, życzliwość, wsparcie w trudnej sytuacji. Rodzinne blaski i cienie. Samotność, unikanie ludzi, bolesna przeszłość, która nie pozwala ruszyć do przodu. Zdrada, tajemnice, życie w kłamstwie… Fajnie w całość wpleciony wątek o zwierzętach, silna więź łączącą człowieka z psem.

Święta to piękny, magiczny czas. Czas przebaczenia, pojednania, zrozumienia, spokoju i radości. Warto zostawić za sobą to, co złe i ruszyć do przodu z radością i spokojem w sercu. Klimatyczna, piękna opowieść, która ukazuje, co tak naprawdę jest ważne w życiu. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Kobiece. Bardzo polecam 🙂

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

Jeden komentarz

Skomentuj Agnieszka Kaniuk Anuluj pisanie odpowiedzi