
Autorka: Kristy Cambron
Tłumacz: Dominika Chylińska
Wydawnictwo: Znak
Gatunek: powieść historyczna
Liczba stron: 432
Data wydania: styczeń 2023 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Przejmująca, poruszająca opowieść, dla której tło stanowią prawdziwe wydarzenia. Ukazuje, że przeszłość zawsze znajduje odbicie w teraźniejszości.
„Dlaczego życie jest aż tak skomplikowane? Powinno być znacznie prostsze, z jasną granicą pomiędzy dobrem a złem. Żeby ludzie mogli postępować słusznie i sprzeciwiać się temu, co ich psuje”.
Primabalerina Julia Bradbury czaruje swym tańcem na najsłynniejszych światowych scenach. Wybuch II wojny światowej zmienia wszystko. Kobieta nie pozostaje bierna, wstępuje do armii, pragnie zostać telegrafistką lub sanitariuszką. Jednak los ma zupełnie inne plany wobec niej. Zostaje zmuszona, by tańczyć dla okupanta. Courtney Coleman to człowiek, który notorycznie wpada w kłopoty, w rodzinnym mieście zostawia ukochaną, ucieka, zostaje wcielony do wojska jako sanitariusz. Niczym automat stara się wykonywać rozkazy i próbuje na zimno przyjmować wszystko, co się wokół niego dzieje. Gdy udaje mu się uratować z getta małą dziewczynkę, wszystko całkowicie się zmienia. Mężczyzna ma zamiar zrobić wszystko, aby uratować tę niewinną istotę. Losy tych trojga w pewnym momencie się przecinają…
„Czuł, jakby przez głowę nagle przeleciało mu tysiąc myśli, których sam nie umiał rozwikłać, a tym bardziej teraz się z nią podzielić. Jedno wiedział jednak na pewno – nie mógł stać i patrzeć, jak została zraniona. Co więcej, zraniona w sposób, jakiemu nie potrafi zaradzić”.

Kolejne bardzo udane spotkanie z autorką, opowiedziana historia całkowicie mnie porwała. Jej akcja toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, przenosi nas do przeszłości – mamy czasy II wojny światowej – i współczesność, które idealnie ze sobą współgrają. Autorka pisze bardzo lekko, płynnie, barwnie i naturalnie. Niejednokrotnie miałam wrażenie, że razem z bohaterkami przemierzam ich trudne, życiowe ścieżki. Z łatwością czujemy emocje, wewnętrzne rozterki, jakie toczą nasi bohaterowie. A ci wnikliwie, naturalnie ukazani, to ludzie, którym przyszło żyć w strasznych czasach. Przekrój ludzkich osobowości i zachowań. Mała Callia, która nie wypuszcza z rączek walizki, skrywa tam swoje skarby, są dla niej bezcenne.
Powieść jest prawdziwym portretem niebywałej odwagi, a w tle rzymski krajobraz i piękno baletu. Poszczególne wątki początkowo sprawiają wrażenie chaosu, by dalej, wraz z rozwojem wydarzeń tworzyć klarowną, wyważoną, poruszającą całość. Heroizm, a obok zło w czystej postaci. Walka z okupantem, jego bezwzględnością, okrucieństwem, szeroko pojętą niesprawiedliwością. Ludzie, którym przyszło mierzyć się z czymś niepojętym, okrutnym, nieludzkim. Siła rodziny, oddanie, wzajemne wsparcie. Miłość, która jest w stanie znieść bardzo dużo, lojalność i piękno przyjaźni. Próba odkupienia win, silne uczucia i wartości, o które trzeba walczyć.
Poruszająca, niespokojna, chwytająca za serce opowieść, oddaje ducha tamtych przerażających czasów. Różne oblicza miłości, patriotyzm, nadzieja, determinacja, odwaga i człowieczeństwo w obliczu szalejącego zła. Za książkę dziękuję wydawnictwu Znak. Była to niesamowita, trudna, chwilami bolesna przygoda, serdecznie polecam.


Przeczytam, bo podobała mi się poprzednia książka autorki.
Jeśli tłem fabuły książki są prawdziwe wydarzenia, to już nie trzeba więcej namawiać mnie do jej przeczytania.