Unikalny tekst

„Wrocławskie tęsknoty”

Autorka: Monika Kowalska

Cykl: „Dwa miasta” (tom 2)

Wydawnictwo: Książnica

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Liczba stron: 304

Data wydania: luty 2022 r.

Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂

Rewelacyjna kontynuacja! Drugi tom cyklu „Dwa miasta” całkowicie mnie porwał, zaskoczył, przyniósł ogromne, sprzeczne emocje. Powojenne czasy, przenosimy się do zniszczonego Wrocławia.

   „Często ludzie robią rzeczy tak straszne, że nie da się ich opisać w żadnej ludzkiej mowie.”

Podobnie jak setki innych ludzi Adela z rodziną opuszczają Kresy, pełni niepokoju jadą w nieznane na Ziemie Odzyskane. Po opuszczeniu ukochanego Lwowa nic już nigdy w życiu naszych bohaterów nie będzie takie samo. We Wrocławiu zastają zgliszcza i ruinę. Jak w takim miejscu zacząć na nowo żyć? Jednak nie ma odwrotu, pozostały tylko wspomnienia… Szubowie próbują odnaleźć się w trudnej rzeczywistości, Paweł i Julia chcą na nowo swoim dzieciom stworzyć choć namiastkę szczęśliwego domu. Adela marzy o kontynuowaniu nauki, jednak w obecnej chwili jest to niemożliwe, znajduje pracę, jak może wspiera rodziców. Już wkrótce poznaje Jędrka. Józia po tragicznych przeżyciach nie może dojść do siebie, boi się wyjść z domu, mężczyźni jawią się jej jak najgorsze potwory. Petronela idzie do liceum, jednak mroczna przeszłość już wkrótce da o sobie znać…

   „Gonili szczęście i dobre życie, uciekali przed krzywdą i bezsilnością.”

Wielowątkowa, a przy tym bardzo spójna, przepiękna powieść obyczajowa z ciekawie ukazanym tłem historycznym. Trudne, niepokojące lata tuż po II wojnie światowej. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, niesie ogromne zróżnicowane emocje. Fabuła dopracowana w każdym szczególe, dotyka skomplikowanych relacji międzyludzkich, wzajemnych zależności, ukazuje prawdziwe ludzkie twarze, niepokoje, dobre i złe uczynki. Autorka pisze niesamowicie lekko, płynnie, barwnie, wnikliwie. Czuć ogromną pasję, zaangażowanie i ogromną wiedzę historyczną. Jest bardzo szczerze i realnie często miałam wrażenie, że nie tylko sercem, ale i ciałem jestem z tymi ludźmi. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, to zwykli ludzie jakich spotykamy w naszej codzienności, złe i dobre osobowości. Nie wszystkich polubiłam, nie dało się. Strach i niepewność jutra nieustannie im towarzyszy, czują się obco. Czy kiedyś poczują się jak u siebie?

Pisarka przenosi nas w trudny, niepokojący czas. Porusza istotne problemy ludzkiej egzystencji, umiejętnie lawiruje między różnorodnymi postaciami, wnikliwie i bardzo realnie ukazując ich prawdziwe oblicze. Przyjaźń, miłość, szacunek, silne więzi rodzinne. Dom, który jest azylem, daje poczucie bezpieczeństwa i ukojenie musi zostać na nowo stworzony. Rodzina, która jest opoką, wzajemne wsparcie, zrozumienie. Pierwsze porywy serca, miłość, samotność w związku, trudy codzienności. Rozczarowanie, które przychodzi po chwilach uniesienia, ból złamanego serca, gasnąca nadzieja na stworzenie szczęśliwej rodziny. Trudne decyzje i ich konsekwencje, próba zawalczenia o siebie. Powojenny, zniszczony Wrocław w całej okazałości, jest on istotnym elementem całej historii. A w nim zwyczajni ludzie, z różnych rejonów Polski, czy zdołają ze sobą współistnieć?

Przepiękna, mądra, wartościowa, smutna opowieść. Głęboko porusza, trąci czułe struny, chwyta za serce i nie daje się odłożyć choć na chwilę. Obyczajowość idealnie współgra z prawdą historyczną. Poplątane ludzkie losy w całej okazałości, wyraźnie czujemy klimat tamtych czasów. Zapada w pamięć, z niecierpliwością czekam na kontynuację. Za książkę dziękuję wydawnictwu Książnica. Z całego serca polecam. 🙂

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

3 komentarze

Leave a Response