Unikalny tekst

„Raw: Rebirth”

Autor: Belle Aurora

Tłumaczenie: Iga Wiśniewska

Cykl: “Raw Family” (tom 3)

Wydawnictwo NieZwykłe

Gatunek: literatura obyczajowa, romans.

Liczba stron: 320

Data wydania: 18.03.2020 r.

Rewelacyjne podsumowanie całości! Trzecia, ostatnia część burzliwych, mrocznych losów Lexi i Twitcha. Zdecydowanie warto było czekać 🙂

      „Dawno, dawno temu, w świecie bogów i potworów żył anioł”.

Niespodziewanie, po sześciu latach Twitch wraca do żywych. Próbuje odzyskać swoją rodzinę. Czy Lexsi będzie wstanie mu wybaczyć?  Ich relacja wkracza na zupełnie inny poziom. Miłość, szczęście, ogromna radość ze zwykłego, a jednak niezwykłego bycia razem. Zaczynają być ważne zupełnie inne rzeczy i wartości niż do tej pory. Ogromna potrzeba bycia razem, tworzenia rodziny, chronienie jej za wszelką cenę. W Twichu dokonuje się duża wewnętrzna przemiana, niby jest tym samym pełnym wewnętrznego mroku arogantem, nieznoszącym sprzeciwu dyktatorem. Gołym okiem widać jak bardzo zmieniły się jego priorytety. Jego miłość, chęć opieki nad synem i ukochaną jest przeogromna. Wie, że Ling w każdej chwili może powrócić.

       „Problemy z kontrolowaniem gniewu będą mnie dręczyć przez resztę życia, ale pracowałem nad tym”.

Akcja toczy się bardzo dynamicznie, nieustannie zaskakuje i wywołuje całą gamę ogromnych emocji. Autorka posługuje się nimi jak utalentowany wirtuoz. Fabuła intrygująca, a zarazem bardzo skomplikowana, wciąga i ani na chwilę nie daje nam odsapnąć. Nie mogłam się oderwać, tak bardzo pochłonęły mnie losy naszych bohaterów. Do samego końca nie mamy pewności jak to wszystko się skończy. Delikatne nerwowe napięcie, które stopniowo wzrasta towarzyszy nam przez całą opowieść. Oprócz naszej dwójki mamy wyraźnie nakreślone losy innych, kluczowych dla całości postaci. Naszych dobrych znajomych z poprzednich części jak i zupełnie nowych bohaterów. Wszystko wskakuje na swoje miejsce, każdy z wątków doprowadzony do końca, idealne zwieńczenie całości. Autorka ma bardzo lekkie i przyjemne pióro. Czytanie od pierwszej części było niesamowitą przyjemnością. Jest bardzo szczerze, realnie, odważnie, mocno. Bez owijania w bawełnę, czy zbędnego słodzenia. Narracja toczy się z perspektywy kilku bohaterów, co daje nam możliwość zajrzenia w ich myśli i serca. Widzimy, czym się kierują, dlaczego tak, a nie inaczej postępują. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, skomplikowane, pełne wewnętrznej sprzeczności osobowości. To oni są niepodważalnym atutem powieści. Bardzo polubiłam, wręcz pokochałam AJ-a. Niesamowity, bardzo mądry i dzielny chłopczyk. Nieodrodny syn swoich rodziców. Przerażająca postać bezwzględnej i niezrównoważonej Ling, jej mroczna i bolesna przeszłość wiele tłumaczy, ale nie daje rozgrzeszenia za jej przerażające postępowanie. Wywołało ono we mnie ogromny sprzeciw i niesmak.

      „Złe wybory prowadzą do złych okoliczności”.

Twitch po swoim niespodziewanym powrocie próbuje nadrobić stracony czas, wie, że nie będzie łatwo. Wie także, że postąpił tak, jak, powinien, aby chronić swoich najbliższych. Syn jest zachwycony, ma w końcu tatę, Lexsi jest rozdarta wewnętrznie. Bardzo boi się ponownie zaufać. To nie jest już ta sama niepewna siebie kobieta. Jej życie całkowicie się zmieniło, syn i żałoba ją zmieniły. Będzie w stanie zrobić wszystko, aby chronić swoich bliskich, staje się stanowcza, władcza, pewna swoich racji. Twitch będzie musiał się bardzo postarać aby odzyskać zaufanie Lexsi. W obojgu zaszły zmiany, czas i trudne przeżycia odcisnęły piętno na ich osobowościach. Niełatwa i wyboista droga przed nimi. Bezwarunkowa miłość, szczera przyjaźń, oddanie, zaufanie. Potrzeba wybaczenia i akceptacji. Samotne macierzyństwo, wyzwana i bolesne decyzje. Namiętność, pożądanie, pasja. Ból, strach, niepewność. Zaślepiająca chęć zemsty, która powoduje nieodwracalne zniszczenia.

Rewelacyjny mroczny romans, który wciąga jak narkotyk. Chwilami ogrom emocji, aż przygniata. Autorka dała nam niebanalną, niecodzienną, wyjątkową historię. Zakończenie wywołało we mnie ogromną ulgę, wzruszenie i spokój. Idealne zwieńczenie całości. Wiem, że niejednokrotnie do niej wrócę.  Za książkę dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe. Była to prawdziwa emocjonalna torpeda, aż żal, że to już koniec. Z całego serca polecam 🙂

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

2 komentarze

Leave a Response