Unikalny tekst

“Ogród nad brzegiem morza”

Spread the love

Autorka: Merce Rodoreda

Tłumaczenie: Anna Sawicka, Magdalena Pabisiak

Wydawnictwo: Marginesy

Gatunek: literatura piękna

Liczba stron: 232

Data wydania: luty 2025 r.

   Wciągająca, nieszablonowa, zaskakująca opowieść. Płynie z niej subtelność i melancholia. Delektowałam się nią.

     “Nie żebym był plotkarzem, ale zawsze lubiłem wiedzieć, co słychać u innych…”

  Stary ogrodnik był świadkiem niejednego wydarzenia w posiadłości bogatej rodziny. Ich willa i piękny ogród, położone są tuż nad morzem. Przez większość roku panuje tu niczym niezmącona cisza, dopiero wiosną, gdy wszystko budzi się do życia, ożywa i dom. Wracają właściciele, służba i goście. Jest gwarno, radośnie, przyjęcia, zabawa, kąpiele w morzu, spacery po ogrodzie są na porządku dziennym. Zdarzają się romanse i nieporozumienia. Pojawienie się nowego sąsiada i rozpoczęcie budowy nowej, okazałej willi burzy spokój, przeszłość ożywa po latach uśpienia. 

      “…ogrodnik to osoba trochę inna niż wszyscy, dlatego że mamy do czynienia z kwiatami, ale także z ziemią. Ale przy niej, to znaczy przy panience, czułem się tak, jakbym miał do czynienia tylko z kwiatami”.

   Zawiłe ludzkie losy w całej okazałości. Akcja powieści toczy się swoim powolnym rytmem i wzbudza ciekawość. Fabuła zajmująco, nieszablonowo poprowadzona, niesie emocje i dreszczyk delikatnego napięcia. Ukazuje zwykłe i niezwykłe w swej prostocie życie. Rewelacyjna płynność przekazu, rozmach, autorka ma niesamowite, wręcz poetyckie, barwne pióro. Z łatwością oddaje emocje, wewnętrzne rozterki, jakie targają bohaterami, a tych im nie brakuje. Oni sami barwni, nietuzinkowi, złożone charaktery. Ciekawy psychologiczny rys na ich osobowości, do większości z nich poczułam sympatię. Z przejęciem i niesłabnącym zainteresowaniem śledziłam ich losy. Bogacze, a obok ich służba i stary ogrodnik.

   Od pierwszych stron zostałam wciągnięta w wir wydarzeń i trwałam tak do samego końca. Ludzkie życiowe zawirowania i ogród, który jakby widział i rozumiał. Starość, która pamięta, nawet te rzeczy, o których chciałaby zapomnieć, nieuchronność przemijania, samotność. Bogactwo, przepych, podział klasowy, moralność i jej brak, ekstrawaganckie przyjęcia. Dramaty, te osobiste i te rodzinne, miłość i zdrada, kłamstwa, brak szczerości. Przepych i piękno ogrodu, który bywa deptany, butami bawiących się ludzi. 

   Subtelna, inteligentna, smutna opowieść. Trudno ją było odłożyć, choć wymaga skupienia. Przyjemność z czytania, emocje, ukryte między wierszami znaczenie. Trudno przejść obok niej obojętnie i ta przepiękna okładka – robi niesamowite wrażenie. Za książkę dziękuję wydawnictwu Marginesy. Serdecznie polecam!

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

Leave a Response