
Autorka: Magdalena Kołosowska
Wydawnictwo Replika
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 304
Data wydania: listopad 2024 r.
Ciepła opowieść w której rzeczywistość przeplata się z tą nierealną ze snów. Był to bardzo przyjemnie spędzony czas.
“… życie to normalność, a nie nieustanne fajerwerki. Trzeba tak żyć, żeby ogniem, który mamy w sobie, ogrzewać się przez długi czas, a nie spalać już na stracie”.
Julia niespodziewanie zrywa z Kostkiem wieloletnim partnerem z którym do tej pory wiązała wspólną przyszłość. Zauroczona kobieta innym mężczyzną stawia wszystko na jedną kartę, a Kostek życzy jej szczęścia na nowej drodze życia. Przygotowania do ślubu pochłaniają Julkę całkowicie. W dniu ślubu kobieta dostrzega jak jej świeżo poślubiony małżonek zdradza ją z inną. Szok i niedowierzanie… Upływ czasu leczy rany, Julia wpada w wir pracy. Dostaje zlecenie zorganizowania ślubu znajomym. Jest to dla kobiety spore wyzwanie, ślub ma się odbyć w dalekim holendreskim Tromsø. Wszystko przebiega zgodnie z planem Julii do chwili, gdy niespodziewanie mdleje w kościele. Po odzyskaniu przytomności, nic nie jest takie jak jej się wydawało.
“Gdyby miała drugą szansę, postąpiłaby dokłądnie tak samo. Mężczyzna nie był jej potrzebny do życia”.

Czy nasza bohaterka śni na jawie? Ciepła, emocjonalna historia, w tle wyraźnie czujemy świąteczną atmosferę. Akcja powieści toczy się niespiesznie, fabuła zajmująco poprowadzona, ukazuje skomplikowane relacje międzyludzkie i codzienność w której jawa miesza się z rzeczywistością. Pani Magdalena pisze lekko, barwnie, przyjemnie z empatią i zrozumieniem ludzkich zachowań. Całość wyszła naturalnie, nic tu nie jest łatwe, czy oczywiste. Wyraźnie wykreowani bohaterowie, autentyczni, swojscy, jedni stali mi się bliscy, inni mniej. Widzimy ich problemy, troski zmartwienia, chwile radości i te przepełnione smutkiem. Narracja toczy się z kilku perspektyw, co daje nam szersze wnikliwsze spojrzenie na rozwój wydarzeń.
Czasem szczęście jest tuż obok na wyciągnięcie dłoni.
Początkowo wydawało się, że to kolejny, świąteczny romans. No nie do końca, Autorka pozytywnie mnie zaskoczyła, choć chwilę trwało zanim mnie porwała. Początkowo gubiłam się w których momentach główna bohaterka znajduje się w realu, a w których śni. Alternatywna rzeczywistość, a obok szereg ważnych życiowych problemów, które mogą nas dotknąć. Nieprzewidywalność losu, poplątane ludzkie życie, zwykła ludzka dobroć i życzliwość. Szukanie szczęścia, miłości, zrozumienia. Podejmowane decyzje i ich konsekwencje. Wsparcie jakie daje obecność drugiego człowieka, rodziny, przyjaciół. W powietrzu wiruje nadzieja, wiara w cuda, wszystko to otulone świątecznym klimatem.
Oryginalna, wciągająca, przyjemna, barwna powieść obyczajowa. Idealna na ten przedświąteczny czas, niesie nadzieję, szczyptę magii i otula swoim ciepłem. I to przepiękne wydanie, niezmiennie cieszy oko. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Replika. Polecam, czytajcie!


Mam wrażenie, że książki świąteczne są do siebie bardzo podobne. Jestem ciekawa oryginalności tej historii.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi 🙂
To prawda, ale i tak lubię je czytać 🙂