
Autorka: Marzena Hryniszak
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller.
Liczba stron: 464
Data wydania: luty 2025 r.
Wyborny kryminał.
“Każdy dobry dzień, miejsce, wrażenie mogą zaistnieć bez końca. Wystarczy o to zadbać”.
Zostają znalezione zmasakrowane zwłoki Radosława Kamarota, syna szanowanego chirurga. Morderstwo wstrząsa nie tylko rodziną zmarłego. Makabrycznego odkrycia dokonano w opuszczonej willi. Prowadzący śledztwo Komisarz Wada Feliks i jej partner dochodzą do niepokojących wniosków. Ofiar może być więcej. Po sekcji zwłok zgodnie w wolą bliskich ciało trafia do zakładu pogrzebowego Arkadia. To tam pracuje Ada Niszyńska, która zajmuje się przygotowaniem zmarłych do pochówku. Sama próbuje dojść do siebie po stracie kogoś bliskiego. Do szpitala trafia mężczyzna, który ma podobne rany do zamordowanego Kamarota. Śledczy wiedzą, że rozpoczął się wyścig z czasem.
“- Nie da się na to przygotować – wtrąciła Ada. – Na chorobę, ból, śmierć. Może to przez nadzieję, że wszystko będzie dobrze, a to, co nieuchronne, jest ciągle gdzieś tam daleko w przyszłości”.

Kolejne, udane spotkanie z twórczością autorki, książka całkowicie przykuła moją uwagę. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, stopniowo nabiera tempa, intryguje i wzbudza niepokój. Fabuła krąży wokół, morderstw i trudnych relacji międzyludzkich. Jest spójna, dopracowana w każdym szczególe, wywołuje nerwowe napięcie. Zajmująco ukazani bohaterowie, barwni, nietuzinkowy, wyraźny rys ich osobowości, każdy z nich ma za sobą jakieś traumatyczne przeżycia. Na uwagę zasługuje postać Ady, kobieta jest tanatopraktorką, na co dzień ma do czynienia ze zmarłymi.
Nietuzinkowy, zawiły, dobrze poprowadzony, rasowy kryminał, rewelacyjnie skonstruowana intryga. Tu nic nie jest takie, jak nam się początkowo wydaje. Autorka umiejętnie gra wodzi nas za nos, gra na naszych emocjach. Wyraźnie wyczuwalna mroczna atmosfera, narastające napięcie i niepewność. Tajemnice, niedopowiedzenia, umiejętna manipulacja, wzajemne powiązania, wyścig z czasem. Przeżyte dramaty, radzenie sobie ze stratą bliskich. Zło, drzemiące w ludziach, jakby tylko czekało, by wyjść z ukrycia. Praca, jaką wykonują pracownicy zakładu pogrzebowego, ludzie, którzy na co dzień obcują ze śmiercią. Czynności, jakie wykonują, drobiazgowość, estetyka, wprowadzają mroczną, duszną atmosferę.
Rewelacyjny kryminał z mocno rozbudowaną obyczajowością i warstwą psychologiczną, od którego trudno się oderwać. Daje do myślenia. I to zakończenie! Za książkę dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka. Bardzo polecam!
