Unikalny tekst

„Kresowa miłość”

Autor: Beata Agopsowicz

Wydawnictwo Replika

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Liczba stron: 336

Data wydania: maj 2021 r.

Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂

Ludzkie losy bywają bardzo nieprzewidywalne i zaskakujące. Ta piękna opowieść ukazuje to w całej okazałości.

   „Czasem nie potrzeba żadnych słów, by doskonale się zrozumieć.”

Trzy ramy czasowe. Mamy rok 1924, 1982 i 2013 ludzie i ich życie utkane nierównym, poplątanym ściegiem. Jest rok 1924 poznajemy małą Marysię Amirowicz, rezolutną, bystrą, wygadaną dziewczynkę. Razem z rodzicami przeprowadzają się, mają opuścić jej ukochane Kuty, by zamieszkać w Stanisławowie. Lata płyną Marysia wyrosła na piękną młodą panienkę, marzy o studiowaniu farmacji. Już wkrótce jej marzenie się spełnia, wyjeżdża do Lwowa, aby tam kontynuować naukę. Na jej drodze staje Antoni, przystojny student chemii, który całkowicie zawrócił jej w głowie. Młodzi, za zgodą rodziców planują się pobrać. Ich plany krzyżuje wybuch wojny. Czterdzieści lat później w życie starej, schorowanej Marii wkracza jej siostrzenica Dorota. Obydwie kobiety, chociaż dzieli duża różnica wieku bardzo dobrze się dogadują i rozumieją. Maria traktuje Dorotę jak córkę, której nigdy nie miała. Opowiada jej historię swojego życia, w którym nie brakowało bólu, smutku i rozgoryczenia. Przychodzi rok 2013 poznajemy Dagmarę, młodą dziewczynę, która bardzo pragnie się usamodzielnić, uciec od nadopiekuńczej, wiecznie niezadowolonej matki. Wyprowadza się, podejmuje pracę nauczycielki matematyki, wiedzie samotne, spokojne życie. Do czasu, aż na jej drodze staje Adam, młodzi szybko zakochują się w sobie. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie upiorne głosy przeszłości…

    „Nic już jej nie wróci utraconego czasu.”

Poplątane ludzkie losy w całej okazałości. Przenosimy się na Kresy, akcja powieści toczy się swoim rytmem, wzbudza ciekawość i niesie przeróżne emocje. Fabuła ciekawie utkana, dopracowana w każdym szczególe, dotyka skomplikowanych ludzkich relacji, a w tle ciekawie ukazana prawda historyczna. Płynnie przenosimy się w czasie, daleka przeszłość i czasy współczesne. Autorka ma bardzo lekkie, plastyczne, barwne pióro. Z łatwością oddaje emocje, wewnętrzne rozterki, jakie targają naszymi bohaterami, a tych im nie brakuje. Czuć szczerość, realizm, zaangażowanie i wiedzę historyczną autorki. Ciekawie, wyraziście ukazani bohaterowie, przekrój różnych, złożonych osobowości. Ludzie, którym przyszło się zmierzyć z przeciwnościami losu. Nie wszystkich polubiłam, nie dało się.

Z prostotą, dużą naturalnością i łatwością, autorka przenosi nas do czasów dawno minionych, na Kresy. Barwnie i naturalni oddaje piękno i urok miejsc, do których przenosimy się razem z bohaterami. Podejmuje trudne złożone tematy. Duma, upór, zazdrość, które mają ogromny wpływ i konsekwencje na dalsze życie. Ciągłe rozpamiętywanie przeszłości, rozdrapywanie dawnych ran, mają wpływ na nasze i bliskich życie. Różne oblicza miłości, ból, strach, niemoc, rozgoryczenie, samotność. Bezpodstawne obarczanie winą, przenoszenie jej na nowe niewinne pokolenia. Trudna sztuka wybaczenia, pogodzenia się z losem, zapomnienie, które nie zawsze są możliwe.

    „Nie widziała żadnego celu przed sobą. Nie miała nikogo, dla kogo warto byłoby się starać, żyć.”

Słodko-gorzka, mądra, intrygująca, barwnie opowiedziana historia. Czytanie od początku do końca było ogromną przyjemnością. Powieść skłania do zadumy nad ulotnością losu i konsekwencjami podjętych decyzji, od których nie ma odwrotu. Za książkę dziękuję wydawnictwu Replika. Opowieść polecam zwolennikom dobrych powieści obyczajowych z ciekawie wplątaną prawdą historyczną.

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

Jeden komentarz

Leave a Response