
Autorka: Ewa Sobieniewska
Cykl: “Saga Wileńska / Ewa Sobieniewska” (tom – 4)
Wydawnictwo: Lira
Gatunek: powieść historyczna
Liczba stron: 352
Data wydania: maj 2025 r.
Kolejny raz dałam się porwać przez Autorkę. Niesamowite wrażenia i odczucia, jestem oczarowana tą powieścią! Czwarty tom cyklu “Saga Wileńska / Ewa Sobieniewska”.
“…najtrudniej wybaczyć samemu sobie”.
Dalsze losy kobiet, znanych nam z poprzednich części cyklu “Sagi Wileńskiej”. Wiktoria Łempicka wraz ze śmiercią męża, który zginął w powstaniu styczniowym, straciła dużo, zbyt dużo. Lata płyną, a on wciąż nie może pogodzić się z tą bolesną stratą. Wciąż nosi żałobę i obrączkę, codzienność wypełnia jej nadzorowanie majątku, wychowanie synów. Kobieta nie myśli o sobie, o tym, że jeszcze coś dobrego może ją spotkać, że będzie szczęśliwa. Stara ochmistrzyni Róża, dobry duch tego domu, czuje, że jej czas się zbliża. Choroba zmusza ją do powrotu do przeszłości, kiedy jako młodziutka dziewczyna, zrobiła coś złego…
“W człowieku jest miejsce i szlachetne zamiary, ale kiedy przemoc zabija wszystko, co ludzkie i pozostawia jedynie zmaltretowane ciało, czy można mieć żal, że istota kuli się i pragnie przetrwać”?

Kolejny raz z niecierpliwością i ciekawością przeniosłam się do świata wykreowanego przez Panią Ewę. I bardzo dobrze mi tu było. Wielowątkowa, wnikliwa perspektywa, akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła przenosi nas na Wileńszczyznę, lata po powstaniu styczniowym, jest zajmująco poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, z mroku przeszłości wychodzą na jaw tajemnice. Autorka pisze piękną polszczyzną, język jest bogaty, płynny, naturalny, z subtelnym humorem, czuć wiedzę historyczną. Pięknie to wyszło! Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie, to oni są zdecydowanie atutem powieści. Wyraziste, barwne, charakterne, silne, odważne kobiety i czasy, w których przyszło im żyć. Każda z nich mierzy się z trudną codziennością, samotnością, dotkliwymi stratami.
Piękna i trudna jednocześnie opowieść, przez którą się płynie. Wyraźnie czujemy atmosferę minionych czasów. Z zapartym tchem śledziłam trudne losy głównych bohaterek, przyszło im żyć w niespokojnych czasach. Ich historia jest równie porywająca, jak skomplikowana, to kobiety z krwi i kości. W tamtych czasach nie miały żadnych praw, podjęły walkę o siebie, walkę z przeciwnościami losu. Przeszłość, która staje się obciążeniem, ma ogromny wpływ na teraźniejszość. Miłość, jej różne oblicza. Trudne wybory i ich konsekwencje. Dusząca samotność, ból rozłąki, przeżywane dramaty, trwanie w żałobie. Przyjaźń, niszcząca zazdrość, miłość, która nie może się spełnić. Przeszłość, która wraca, nie daje o sobie zapomnieć. Godzenie się z tym czego nie można zmienić.
Prawdziwa uczta czytelnicza. Napisana z rozmachem opowieść o kobiecej, niezłomnej sile, o miłości, o ludzkich słabościach, o wybaczaniu. Za książkę dziękuję wydawnictwu Lira. Serdecznie polecam całą serię!

