Unikalny tekst

“O koronę Szwecji”

Autorka: Tomasz Kuls

Wydawnictwo Skarpa Warszawska 

Gatunek: powieść historyczna

Liczba stron: 304

Data wydania: styczeń 2025 r.

   Lubicie powieści historyczne? 

      “Radość z odniesionego zwycięstwa mieszała się ze smutkiem”.

   Przenosimy się w czasie, królem Polski jest Zygmunta III Wazy, który ma zostać koronowany na króla Szwecji. Ceremonii koronacji przygląda się młody, ambitny Szkot, Jakub Murray który jest kapitanem królewskiej floty. Marzył o stanowisku Admirała Floty, niestety wybrany zostaje ktoś inny. Wbrew sobie zostaje wplątany w świat wielkiej polityki. 

      “Galeon pochylił się w nagłym zwrocie. Gdy wrócił do pionu, cała burta zionęła ogniem niczym wybuchający wulkan”.

   Zawiłe polityczne meandry za czasów króla Zygmunta III Wazy. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła ciekawie poprowadzona, ukazuje trudne relacje polsko-szkockie. Autor nie nadużywa staropolskiego słownictwa, posługuje się językiem współczesnym, co trochę mi przeszkadzało. W całość zostały wplecione słowa/terminy marynistyczne związane z budową statków, czy morskimi bitwami. Czuć ogromną wiedzę historyczną Autora,  książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Bohaterowie zajmująco ukazani, zróżnicowane charaktery, z żadnym z nich nie potrafiłam nawiązać szczerej, serdecznej więzi. Narracja toczy się z kilku perspektyw, co daje nam szersze, wnikliwsze spojrzenie na rozwój wydarzeń. 

   Toczący się konflikt polsko-szwedzki o koronę i o dominację na morzu. Historyczne realia epoki. Wyzwania, komplikacje, szerzące się dworskie intrygi, każdy chce ugrać coś dla siebie, manipulacje, konszachty. Przyjaźnie i zdrady. Działania szpiegowskie, wyprawy królewskich galeonów, walki na morzu. Złe wybory, które prowadzą do nieuchronnego upadku królewskiej floty. 

   Książka dobra, łatwa w odbiorze. Spora dawka solidnej wiedzy historycznej, coś dla szukających prawdy historycznej, a nie chwili relaksu czy dobrej zabawy. Za książkę dziękuję wydawnictwu Skarpa Warszawska.

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

Leave a Response