Unikalny tekst

„Brakujący obrazek”

Autorka: Anna Ziobro

Wydawnictwo: Dragon

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Liczba stron: 320

Data wydania: październik 2021 r.

Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂

Bardzo życiowa, przejmująca, do bólu realna historia. Moje kolejne bardzo udane spotkanie z Autorką, powieść wręcz pochłonęłam. Piękna opowieść o siostrzanej miłości, przebaczeniu i nadziei, a wszystko to otulone zimową scenerią.

    „Była przekonana, że gdyby odważyła się z kimś porozmawiać, i tak nikt by jej nie uwierzył.”

Ola razem ze swoją młodszą siostrą Natalią, przeszły w dzieciństwie przez piekło – taką codzienność zgotował im ojciec – policjant. Znęcał się nad nimi fizycznie i psychicznie za cichym pozwoleniem matki. Ta była uległa i posłuszna mu we wszystkim. Ola tuż przed maturą zaszła w ciążę, despotyczny ojciec wyrzucił ją z domu, zamieszkała u swojego chłopaka i jego ojca Stanisława. Jednak młodzi nie udźwignęli ciężaru codzienności, Ola musiała szybko dorosnąć i zająć się córeczką. Samotne macierzyństwo spowodowało, że musiała zrezygnować z wielu marzeń. Dzisiaj Ola ma trzydzieści cztery lata, jest samodzielną, niezależną kobietą i matką buntującej się nastolatki. W jej życiu pojawił się mężczyzna, przy którym Ola w końcu poczuła spokój i bezpieczeństwo. Jednak nieuregulowane sprawy z przeszłości dają o sobie znać, a natarczywe myśli o ukochanej siostrze, z którą brutalnie ją rozdzielono, nieustannie wracają. Przez zupełny przypadek Ola trafia na ślad siostry, która ma ogromny żal i nie potrafi zapomnieć o dramatycznej przeszłości. Siostry w końcu po latach mają się spotkać w Wigilię. Czy będą potrafiły naprawić zerwane więzi? Czy uwolnią się od bolesnej przeszłości?

    „Droga do miejsca, w którym jestem, nie była kolorowa, ani fascynująca. To raczej pasmo mniejszych lub większych katastrof.”

Człowiek, który miał kochać, być ostoją, wsparciem i opiekunem staje się katem. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła dopracowana w każdym szczególe, wzbudza ogromne, bardzo skrajne emocje. Autorka pisze niesamowicie lekko, płynnie, barwnie, z łatwością i empatią potrafi oddać emocje, drgania serca, wewnętrzne rozterki, jakie są udziałem naszych bohaterów. Częste retrospekcje dają przejmującą, bolesną prawdę o ich codzienności. A ci rewelacyjnie ukazani, to ludzie jakich mijamy w naszej codzienności, naznaczeni przez przeszłość, poturbowani przez życie. Pomimo tego są serdeczni, bije od nich spokój i dobroć. Ola całkowicie skradła moje serce, to niesamowita, silna, inteligentna, dobra kobieta. Nie potrafi zapomnieć o ukochanej siostrze. Z całego serca im kibicowałam, miałam ogromną nadzieję, że w końcu się odnajdą. Ogromna miłość do córki, samotne macierzyństwo, wsparcie i serdeczność Pana Stanisława, mądrego, prostego człowieka o szczerym sercu.

Pani Anna porusza szereg, trudnych i bardzo złożonych problemów, robi to na wskroś empatycznie. Nikogo nie ocenia, to nam pozostawia wyciągnięcie wniosków. Sprawca, całego zła, tyran i sadysta, policjant, który jest ponad prawem – Autorka ukazuje jego chorą psychikę, manipulacje i wyrafinowane, dokładnie przemyślane działania. Wszystko to ma ogromny wpływ na psychikę dzieci i później ich dorosłe życie. Głęboko tkwiące w nich rany, dają niskie poczucie wartości i przekonanie, że nie zasługują na miłość. Ogromna tęsknota, samotność, poczucie bycia niekochaną, niechcianą. I bierna, zahukana, usłużna i potulna matka. Co takiego musi się stać, aby w końcu wyrwała się z marazmu i stanęła po stronie dzieci?

Całkowicie dałam się porwać jej mądrej, pięknej, przejmującej opowieści. Bije od niej prostotą, szczerością i realizmem. Smutna, pozostawia trwały ślad, daje do myślenia i niesie nadzieję. Miłość nie zawsze bywa oczywista… W ilu domach, za zamkniętymi drzwiami dzieją się takie przerażające rzeczy? Za książkę dziękuję wydawnictwu Dragon. Z niecierpliwością czekam na kolejne książki Autorki. Tę z całego serca polecam.

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

4 komentarze

Leave a Response