Unikalny tekst

“Dom w Krokusowej Dolinie”

Autorka: Halina Kowalczuk

Wydawnictwo: Lucky

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Liczba stron: 394

Data wydania: styczeń 2024 r.

Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂

   Wciągająca, słodko-gorzka historia, od której nie mogłam się oderwać. Jak ja lubię takie opowieści! 

         “Marzyła, aby móc w końcu decydować o samej sobie”.

   Anna miała szczęśliwe dzieciństwo, jednak po nagłej śmierci rodziców gdy skończyła siedemnaście lat, wszystko się zmieniło. Trafiła pod opiekę ciotki, która traktowała ją przedmiotowo. Nigdy nie dała wsparcia, o miłości nie wspominając, były tylko wymagania i narzucone ograniczenia. To właśnie przez ciotkę Anna straciła szansę na uczucie i karierę. I tak mijały lata, Anna trwała w tym marazmie, nie widząc dla siebie żadnej szansy na poprawę codzienności. Po śmierci ciotki niespodziewanie dostaje propozycję awansu. Los w końcu się do niej uśmiechnął, jednak jest jedno, ale. Awans wiąże się z przeprowadzką na Podhale. Kobieta nie zastanawia się długo, zostawia wszystko za sobą i ma zamiar rozpocząć nowe życie. Trafia do pięknego domu W krokusowej Dolinie. Czy w końcu uda jej się spełnić marzenia i uwolnić od trudnej przeszłości?  

       “Do tej pory jej życie było bardzo poukładane i spokojne, ale odkąd tutaj przyjechała, wszystko się zmieniło o sto osiemdziesiąt stopni”.

   Prosta i piękna jednocześnie opowieść. Wnikliwa perspektywa, akcja powieści toczy się swoim rytmem, wywołuje spore emocje. Fabuła zajmująco poprowadzona ukazuje skomplikowane relacje międzyludzkie i trudną codzienność, która z czasem nabiera zupełnie innych barw, a w tle umiejętnie wplecione legendy ludowe. Styl autorki jest barwny, naturalny, a przy tym lekki, powodował ogromną przyjemność z czytania. Zajmująco ukazani bohaterowie, autentyczne, różne osobowości, ludzie jakich mijamy w naszej codzienności, wzbudzają w czytelniku wiele sprzecznych emocji. Nie wszystkich polubiłam, nie dało się. Cały czas miałam wrażenie, że razem z nimi przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki. Annę polubiłam od razu to spokojna, pracowita, stłamszona osoba, której radość z życia została całkowicie odebrana. Z całego serca jej kibicowałam, miałam nadzieję, że znajdzie to czego szuka.

   Anna do tej pory żyła pod dyktando, teraz znajduje w sobie siłę i podejmuje odważną, życiową decyzję. Strata bliskich, przeciwności losu, surowe wychowanie, odsunięcie się od ludzi, wyrzeczenia, poświęcenie. Smutek, nieprzepracowane traumy z przeszłości i nagle szansa od losu na coś dobrego. Nadzieja wyraźnie błyska, nowy początek staje się czymś realnym. Pisarka umiejętnie i z wyczuciem przeplata świat rzeczywisty z tym baśniowym. Snuje słowiańskie legendy, które przykuwają uwagę. Zadośćuczynienie za wyrządzone zło. 

   Klimatyczna, otulająca ciepłem, niosąca nadzieję powieść obyczajowa. Ukazuje, że każdy ma szansę na nowe, lepsze życie. Niesie refleksję i daje do myślenia. Był to przyjemnie spędzony czas. Za książkę dziękuję wydawnictwu Lucky. Polecam, czytajcie!

Tatiasza Aleksiej
Mam na imię Wiesia, książki towarzyszą mi całe życie. Czytam prawie wszystko. Jednak najbliższe mojemu sercu są dobre książki obyczajowe, literatura kobieca, sagi, książki historyczne - zwłaszcza z okresu średniowiecza, międzywojennego, II wojny światowej i powojenne. Nie pogardzę dobrym thrillerem, zwłaszcza psychologicznym i dobrą sensacją. Nie przepadam za fantastyką – czytałam jednak „Grę o tron” – uwiodła mnie i oczarowała, jestem nią zachwycona – dlatego żadnej książce nie mówię nie. Lubię wyzwania. Mój syn nazywa mnie "molem książkowym". Uwielbiam Freddie'go Mercury, Queen.

Leave a Response