
Autorka: Grażyna Mączkowska
Wydawnictwo: Replika
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 304
Data wydania: luty 2024 r.
Wciągająca, ciepła, wzruszająca opowieść. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i bardzo przyjemnie spędzony czas.
“Życie trzeba brać, jak leci i z tym, co daje…”
Róża mieszka w Rzeszowie, to ciepła, serdeczna sześćdziesięcioletnia kobieta. Ma za sobą kilka nieudanych związków i jedno małżeństwo, a syn dawno temu przeprowadził się do Holandii i tam założył rodzinę. Ma pięknie urządzone mieszkanie i grono znajomych. Dość niespodziewanie dostaje wiadomość, że ciotka zapisała jej dom, na drugim końcu Polski. Przed Różą trudna decyzja, kobieta postanawia zaryzykować i zaopiekować się dziewięćdziesięcioletnią ciotką, przenosi się do Nowego Miasta Lubawskiego. Niewielka miejscowość i jej mieszkańcy budzą w Róży ciekawość. Krok po kroku kobieta zadomawia się w nowym miejscu, a życzliwość sąsiedzka bardzo jej w tym pomaga. Róża staje się dla nowych sąsiadów swoistym powiewem świeżości, jej optymizm jest zaraźliwy. Na jej drodze staje Jędrek, jej wakacyjna miłość sprzed lat. Oboje zaczynają patrzeć na siebie przychylnym okiem, niebawem do głosu dochodzą silniejsze uczucia.
“To musi być miłość … Miłość zaniechana, bezmyślnie porzucona, dojrzała i spóźniona… ale miłość! Miłość, o którą żadne z nich nie zadbało. Każdy przecież wie, jak różne ma oblicza!”

Czy Róża podjęła dobrą decyzję? Zostawiła za sobą wszystko i postanowiła zacząć od nowa. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i wzbudza spore emocje. Fabuła ciekawie poprowadzona, ukazuje różne relacje międzyludzkie. Autorka pisze lekko, płynnie, barwnie, z dużą wrażliwością potrafi oddać emocje, wewnętrzne rozterki, jakie są udziałem naszych bohaterów. A ci wiarygodnie, naturalnie ukazani, to ludzie, jakich mijamy w naszej codzienności, popełniający błędy, swojscy, zwyczajni. Róże polubiłam od razu, to pełna wewnętrznej, pozytywnej energii emerytka.
Klimatyczna historia, przez którą się płynie. Życie w zgodzie z samym sobą, akceptacja siebie, radość z życia pomimo upływu lat. Skrywane tajemnice, niewypowiedziane słowa, piękne, miłosne wspomnienia. Przyjaźń, taka prawdziwa, szczera. Miłość, która odradza się na nowo, a powiedzenie “Stara miłość nie rdzewieje” ma w sobie sporo prawdy. Bolesna przeszłość z czasów II wojny światowej. Spokojne, pełne uroku życie na wsi, natura, opisy przyrody, kwiaty.
Ciepła, optymistyczna, wzruszająca, refleksyjna opowieść. Czytanie od początku do końca było przyjemnością. Ukazuje, że miłość może nas spotkać w każdym wieku, wiarę w drugiego człowieka, w jego dobroć i niesie nadzieję. Za książkę dziękuję wydawnictwu Replika. Serdecznie polecam.
