
Autor: Kamila Mitek
Wydawnictwo: Dragon
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 320
Data wydania; wrzesień 2021 r.
Książkę znajdziesz TUTAJ 🙂
Rewelacyjna, poruszająca, ciepła powieść obyczajowa, z romansem w tle. Całkowicie skradła moje serducho! Emocje, proza życia, dobry humor i zaskoczenie. Bardzo przyjemnie spędzony czas.
„Dla mnie miłość była zgodą na wspólne życie, a jednocześnie wolnością, jaką ofiarowało się ukochanej osobie.”
Joanna ma siedmioletniego syna Filipa, niedawno się rozwiodła. Godzi życie zawodowe z samotnym macierzyństwem. Po trudnych przeżyciach próbuje stanąć na nogi, co nie jest takie proste. Jej małżeństwo nie było łatwe, całkowicie zdominowana przez apodyktycznego męża, musiała wypełniać jego polecenia, jej zdanie się nie liczyło. Z czasem przywykła do tego, a teraz trudno jest jej się odnaleźć w nowej sytuacji, kiedy to sama musi podejmować wszystkie decyzje. Radzi sobie coraz lepiej, chociaż bywają chwile zwątpienia, smutku, zagubienia. Awaria samochodu powoduje, że poznaje tajemniczego mechanika samochodowego – Szramę. Ten mężczyzna budzi w niej lęk i uparcie wraca do niej w myślach. Przyjaciółka sprawia, że Szrama ma jej towarzyszyć na weselu byłego męża. Kobieta nie ma pojęcia, że ta niespodziewana znajomość stanie się początkiem nowego życia.
„Potrzebowałam w życiu zwierzchnictwa, a jednocześnie tak bardzo chciałam, chwycić za jego stery.”
Z mozołem budowana stabilizacja zaczyna chwiać się w posadach. Czy Joanna dokona dobrych wyborów? Akcja powieści toczy się swoim rytmem, wzbudza przeróżne emocje. Fabuła ciekawie utkana, ukazuje trudne relacje międzyludzkie, wzajemne zależności, a tle delikatnie mruga iskierka nadziei na pozytywne zmiany. Autorka pisze bardzo przyjemnie, lekko, barwnie z humorem. Z wnikliwością i empatią oddaje uczucia, wewnętrzne zmagania, porywy serca naszych bohaterów. A ci ciekawie ukazani, to zwykli ludzie jakich mijamy w naszej codzienność. Pełni wad i zalet, nie wszystkich pogubiłam nie dało się. Do Joanny od razu poczułam sympatię to szczera, serdeczna, trochę roztrzepana, prawie czterdziestolatka, bardzo kocha swojego synka. Moje serce całkowicie skradł Szrama, niesamowity, tajemniczy mężczyzna. Jego opanowanie, spokój i cierpliwość zwracają uwagę, a bolesna przeszłość wraca jak bumerang.
„Zdałam sobie sprawę, że czasem warto bez strachu zamknąć za sobą jakiś etap, aby móc rozpocząć kolejny, być może lepszy.”
Zdrada, rozstanie, rozwód, początkowo bardzo bolą, wpędzają w poczucie bycia gorszym, niezaradnym. Pogarda i niechęć. Jednak stopniowo coś się zmienia. Do Joanny w końcu dociera w jak bardzo toksycznym związku tkwiła. Podejmuje trudne, odważne decyzje, które radykalnie zmieniają jej życie. Wszystko stopniowo zmierza ku lepszemu. Niespodziewanie uczucie, strach przed zaufaniem, tak trudno czasami otworzyć się na drugiego człowieka. Tajemnice z przeszłości, blizny te widoczne dla świata i te głęboko ukryte, wywołują ból, niepewność, zagubienie. Trudne dzieciństwo, ojciec, który zmienia życie w piekło, a obok bolesny brak ojca, niewiedza, nurtujące pytania. Silne więzi rodzinne, wzajemne wsparcie, zrozumienie, bycie ze sobą. Przyjaźń, taka prawdziwa, szczera, bezwarunkowa.
Piękna, mądra, życiowa, wzruszająca, wywołująca uśmiech opowieść. Czytanie od początku do końca było ogromną przyjemnością. Ukazuje, że mimo przeciwności losu, trzeba mieć nadzieję i wytrwale zmierzać do przodu. Nigdy nie wiadomo, kiedy przytrafi nam się coś dobrego. Za książkę dziękuję wydawnictwu Dragon. Z całego serca polecam, zwłaszcza miłośnikom dobrych powieści obyczajowych. Skradnie Wasze serca, tak jak skradła moje.


Już sam tytuł jest świetny.